Zbiorowe pozwy przeciwko ministerstwu zdrowia. Groźba strajku generalnego

Adam Niedzielski.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski. / foto: PAP
REKLAMA

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych rozpoczął przygotowania do sporów zbiorowych w całym kraju – przekazała przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.

W nagraniu zamieszczonym na profilu związku w mediach społecznościowych Ptok przekazała, że „9 listopada zarząd krajowy podjął decyzję i jednogłośną uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej, jak również – jeśli będzie konieczność – to podjęcia decyzji o strajku generalnym”.

„Uważamy, że jest to konieczne. Ignorowanie środowiska zawodowego pielęgniarek i położnych w tej chwili staje się coraz częstsze” – oceniła Ptok.

REKLAMA

Konieczność wynika także – jak dodała – z faktu prac nad ustawą odbierającą dodatki covidowe.

„Uważamy, że jest to karygodne. Apelowaliśmy do premiera o powstrzymanie tych zmian. Odebranie tego świadczenia jest nie do utrzymania wizerunkowego dla rządu, który w okresie stanu epidemii najpierw przyznaje dodatki, a potem mówi, że to była pomyłka” – przekazała Ptok.

Tej kwestii – jak oceniła – w żaden sposób nie załatwiają „incydentalne polecenia ministra zdrowia”.

Żądania pielęgniarek położnych

„Różnicują nas one na tych, którzy dodatki otrzymują i tych, którzy ich nie otrzymują, na lepszych i na gorszych. Mamy dość ignorowania nas. Stąd decyzja o przygotowaniach do sporów zbiorowych” – wskazała.

„Żądamy zagwarantowania bezpiecznych warunków pracy i wypłatę obiecanych dodatkowych wynagrodzeń za walkę z COVID-19. Domagamy się godziwego traktowania pracowników przez kadrę kierownicza w podmiotach leczniczych” – podkreśliła Ptok.

„Wzywamy do troski o pozostający w zatrudnieniu, pracujący ponad ludzkie siły personel. Stan epidemii i trudna sytuacja społeczna w kraju nie usprawiedliwiają i nie upoważniają nikogo do poniżania pracowników” – kontynuowała.

Nielicznym, jak stwierdziła pracodawcom, którzy wysiłek pracowników doceniają, przewodnicząca związku podziękowała.

„Wezwaliśmy premiera rządu do opublikowania ustawy z 28 października, ponieważ uważamy, że obecny rząd pod przywództwem premiera Morawieckiego stracił zainteresowanie w bezzwłocznym wejściu w życie tej ustawy” – powiedziała Ptok.

„Jednocześnie wzywamy ministra zdrowia do opublikowania w Dzienniku Ustaw rozporządzenia (…) gwarantującego wypłacanie pielęgniarkom i położnym na dotychczasowych zasadach 'znaczonych’ środków na utrzymanie poziomu wynagrodzeń po 31 grudnia 2020” – powiedziała.

„Zarząd krajowy przypomina panu ministrowi, że środki te były kompromisem wywalczonym na fali strajków naszej grupy zawodowej w 2015 r.” – dodała Ptok.

Przekazała, że resort poinformował związek pismem z 3 listopada 2020 r., że podejmie inicjatywę przedłużającą dotychczasowy sposób dystrybuowania tych środków.

„Oczekujemy natychmiastowego opublikowania tych przepisów tak, by były przedłużone do lipca 2021 r. Oczekujemy, że zyskany czas pozwoli na wypracowanie rozwiązań gwarantujących godny poziom wynagrodzeń naszej grupy zawodowej” – zaznaczyła.

Przypomniała, że związek oczekuje też zmiany współczynników w ustawie o najniższych wynagrodzeniach.

Zamieszanie w Sejmie

Pod koniec października Sejm przegłosował poprawki Senatu do ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Posłowie poparli – mimo negatywnego stanowiska rządu – poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy przez wojewodę) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19 lub podejrzanych o zakażenia.

Sejm krótko potem uchwalił kolejną nowelizację tzw. ustawy covidowej. Jej projekt został złożony przez PiS w celu – jak wskazano w uzasadnieniu – „konwalidacji błędu”, który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli covidowej. Nowela jest procedowana w Senacie.

4 listopada prezydent podpisał ustawę przesłaną mu już z Sejmu po poprawkach Senatu, ale dotąd nie została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.

W środę rozpoczyna się posiedzenie Sejmu. Konwent Seniorów ustalił, że premier nie będzie informował, dlaczego nie publikuje uchwalonej ustawy.

REKLAMA