We francuskim Lyonie wydarzyła się historia, która powinna ostrzec złodziei, by zaczęli nosić ochraniacze na zęby. 18-latek napadł na prostytutkę i ją okradł w roku 2018. Pod 2 latach został zidentyfikowany, bo zostawił na miejscu swój ząb.
Młody człowiek został aresztowany 17 listopada w Lyonie. Podejrzewa się, że w grudniu 2018 roku okradł i uderzył kilkukrotnie w czasie szamotaniny 44-letnią prostytutką pistoletem, którym chciał ją sterroryzować.
W czasie napadu na furgonetkę, która była „warsztatem pracy” poszkodowanej, stracił jednak zęba. Kobieta stawiła opór i napastnik uciekł.
Do tych wydarzeń doszło w Chassieu, we wschodniej części metropolii liońskiej. Śledczy zęba zabezpieczyli i zbadali DNA. Po 2 latach policjanci z Międzyresortowej Służby Bezpieczeństwa Drogowego zatrzymali sprawcę podczas kontroli drogowej.
Mężczyzna został aresztowany, chociaż nie przyznaje się do winy. Przeciw niemu świadczy ząb, ale też zeznania prostytutki, która miała go rozpoznać.
Źródło: Actu Lyon/ Ouest France
