
41-letniego mężczyznę podejrzanego o morderstwo i kanibalizm zatrzymano 20 listopada w Berlinie. To efekt śledztwa po znalezieniu ludzkich kości w berlińskim parku.
Mężczyzna podejrzewany jest o „zabójstwo na tle seksualnym z okolicznościami obciążającymi”. Te okoliczności to „kontekst kanibalizmu”. „Bild” pisze, że chodzi o nauczyciela matematyki i fizyki w szkole średniej w Pankow. Jego ofiarą miał być Stefan T., 44-letni robotnik budowlany. Zaginął na początku września. Widziano go po raz ostatni opuszczającego swoje mieszkanie.
8 listopada spacerowicze odkryli jednak ludzkie kości w parku w Pankow, na północnym wschodzie Berlina. Analiza kryminalistyczna umożliwiła zidentyfikowanie ich jako zaginionego Stefana T. Badania szczątków pozwoliły ustalić, że są to resztki z uczty jakiegoś kanibala.
Policja ustaliła dodatkowo, że budowlaniec był umówiony na „randkę” przez internet z matematykiem. Tak doszło do jego dzisiejszego zatrzymania.
Przypomina to sprawę Detleva Günzela, byłego komisarza policji. Zabił i zjadł ciało mężczyzny napotkanego na stronie internetowej fetyszystów antropofagii. Miało to nastąpić na prośbę ofiary.
Innym przypadkiem, który był głośny na początku XXI wieku, była sprawa Armina Meiwesa, nazywanego „kanibalem z Rotenburga”. Skazano go w 2006 roku na dożywocie za zabójstwo, po którym nastąpiła antropofagia. W marcu 2001 roku 39-letni wówczas mężczyzna wykastrował, zabił, a później częściowo zjadł 43-letniego berlińskiego inżyniera, a dodatkowo wszystko nagrywał. W 2004 miał naśladowcę w Neukölln.
Zdaje się, że tamtejszym homoseksualistom po prostu brak już nowych doznań… Tylko nie wiadomo, czy do skrótu LGTB+ powinno się dodać literkę K jak kanibalizm, czy A – jak antropofagia?
Der Mann, der in #Berlin einen Sexualmord aus niedrigen Beweggründen begangen haben soll, hat an einer Sekundarschule in #Pankow als Lehrer gearbeitet. Das erfuhr der Tagesspiegel aus Sicherheitskreisen. https://t.co/foH9mYiWBi
— Tagesspiegel (@Tagesspiegel) November 20, 2020
Źródło: AFP/ Bild