„Wypalanie” posła Treli. Marzą mu się stalinowskie czystki „aż do poziomu sprzątaczki”

Poseł SLD Tomasz Trela uważa, że jak lewica przejmie władzę, to powinna zrobić czystki
Poseł Lewicy Tomasz Trela". Zdjęcie: PAP/Mateusz Marek
REKLAMA

Poseł SLD Tomasz Trela chciałby przeprowadzać czystki, jak stalinowcy. Wspiera „wypalanie reżimu” PiS aż do poziomu sprzątaczki.

Znana ze swej agresywności i zaciekłości nienawistnica – posłanka Lewicy Scheuring-Wielgus – opublikowała dane policjanta biorącego udział w interwencji w czasie rozrób wszczynanych przez feministki określające się mianem „Wsciekłych ku..w”. Chodziło jej o to, by internetowy motłoch zaszczuł funkcjonariusza i jego rodzinę.

Podłe zachowanie Scheuring-Wielgus spotkało się z powszechną krytyką, a jeden z internautów wykorzystał to do prowokacji.

REKLAMA

„Chciałam wyjaśnić coś. Nie widzę nic złego w tym, ze podałam dalej dane policjanta” – napisał na Twitterze internauta znany jako Człowiek Bóbr, „podszywając się” pod Scheuring-Wielgus. „Skoro swoja postawą (policjant – przyp. red.) wspiera rząd PiS, to musi liczyć się z konsekwencjami. Po dojściu do władzy wypalimy zresztą ten cały reżim aż do poziomu sprzątaczki”. Swój wpis Człowiek Bóbr uzupełnił hasztagami „Strajk Kobiet” „Wypie…ć”, „wyborNIEzakaz”.

Człowiek Bóbr prowadzi konto satyryczne, parodiuje cudze wpisy i jego „podszywanie” się pod inne osoby jest bardzo łatwe do zdemaskowania. W każdym wpisie nawet takim, który ma być czyjegoś autorstwa, podpisuje się jako „czlowiek-bobr”.

Prowokacje dotyczą polityków i znanych dziennikarzy, i oni też dają się czasami na nie nabrać, przy okazji pokazując swe prawdziwe oblicze.

I tak na wpis – oraz rzekomą propozycję Scheuring-Wielgus, by robić czystki „aż do poziomu sprzątaczki” – dał się nabrać poseł lewicy Tomasz Trela. Pod wpisem ona Twitterze opublikował własny „Pełna zgoda. Tak będziemy robić” pokazując swój entuzjazm dla pomysłu wypalania, czyli robienia czystek aż do „poziomu sprzątaczki”.

Jedna sprawa to wyjątkowo nieśmiała, by nie rzec wręcz całkowicie wycofana inteligencja posła, co nie jest tajemnicą dla nikogo – nawet dla jego partyjnych towarzyszy. To poseł Trela stał za jedną z najbardziej kompromitujących kampanii w polskiej polityce – prezydenckiej Roberta Biedronia. Trela nie rozpoznał parodystycznego wpisu, co zrozumiałe ze względu na jego niezawinione cechy umysłowe.

Oddzielną kwestią jest jednak to, iż jest w pełni przekonany, iż Scheuring-Wielgus mogła taki wpis popełnić i nawoływać do wielkich czystek oraz wypalania, co nieodmiennie i zawsze kojarzyć się już będzie ze stalinowskim terrorem. Takie postępowanie bliskie jest też samemu Treli. On również uważa, że jak tylko jego partia dorwie się do władzy, to powinna zrobić czystki dotyczące dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy osób. Ile pogardy dla ludzi, którzy pracą fizyczną zarabiają na chleb trzeba mieć w sobie, by nawet wśród nich chcieć robić czystki?

REKLAMA