
Krystyna Pawłowicz od lat ma rzeszę fanów w mediach społecznościowych. Gorące dyskusje z udziałem byłej parlamentarzystki i sędzi Trybunału Konstytucyjnego śledzą setki użytkowników. Teraz Pawłowicz ogłosiła, że pojawiła się także na kolejnej platformie społecznościowej – Parler.com.
Coraz większa lewacka cenzura na Twitterze i Facebooku zmusiła prawą stronę do szukania alternatywy. Rozwiązaniem tego problemu okazał się serwis Parler, który zyskuje coraz większą popularność. Od teraz obecna na nim jest także Krystyna Pawłowicz.
W czasach, gdy prawnik była jeszcze parlamentarzystką Prawa i Sprawiedliwości wiele uwagi poświęcała aktywności na Twitterze. Ostre dyskujse z innymi użytkownikami niejednokrotnie przykuwały uwagę całej Polski. Polityk publikowała także wiele zdjęć. Nie tak dawno na obserwujących konto sędzi TK padł blady strach, bowiem Pawłowicz chciała zniknąć z platformy. Powróciła jednak do aktywności na Twitterze. Co więcej, teraz rozszerza swoją działalność w mediach społecznościowych.
„No,założyłam konto na tym Parler.com Będę głównie na TT,a czasem na Parlerze Adres i zdjęcia tam mam takie same jak tutaj” – ogłosiła Pawłowicz.
Nie kryła jednak, że zmiany są trudne. „Ale nie wiem,czy za jakiś czas nie skasuję tam konta,bo trudno funkcjonować w rozdwojeniu.Jednak na tt jest przejrzyściej i szybciej. Na razie popatrzę” – dodała.
Ale nie wiem,czy za jakiś czas nie skasuję tam konta,bo trudno funkcjonować w rozdwojeniu.Jednak na tt jest przejrzyściej i szybciej.
Na razie popatrzę.— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) November 22, 2020
„Wyspałam się i zdecydowałam. ZOSTAJĘ TUTAJ na tym lewackim TT. Trzeba jednak być na froncie” – oświadczyła Krystyna Pawłowicz.
Wyspałam się i zdecydowałam.
ZOSTAJĘ TUTAJ na tym lewackim TT.
Trzeba jednak być na froncie— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) November 23, 2020
Źródła: Twitter/nczas.com
Krysia jest fajna. Lubię ją bo jest szczera i ma fajne piersi
baba sie myli. to nie jest lewacki front, to jest lewa platforma.
Zostanie dopóki jej nagle ko ta nie usuną.
Na froncie? jakim froncie. Baba lubi klachać no to idzie tam gdzie się to robi szybko i do mas. To nie żaden front a po prostu ćwierkacz, „bliskowschodni” bazzar, HydePark.
A już myślałem, że w pasie szahida pojawi się w Strasburgu albo Brukseli… A nie, czekaj – bardziej skuteczna byłaby jako „skacząca bomba” zrzucona z Lancastera…. albo chociaż z Tupolewa.
Tak czy inaczej Pani sędzi trzeba życzyć powodzenia, w walce na argumenty mało który przedstawiciel lewicowego mainstreamu ma z nią szanse. Bo w obrzucaniu gównami są mistrzami.
Ta miła pani to zdaje się, że pisowska feministka