
Amerykańskie Muzeum Holokaustu broni umieszczonej tam wystawy poświęconej pamięci George’a Floyda, Murzyna, który zmarł w czasie interwencji policjantów. Jego śmierć stała się przyczyną powstania ruchu Black Lives Matter. Czy jednak wolno kojarzyć to akurat z holocaustem?
Holocaust Memorial Resource and Education Center na Florydzie stanowczo broni decyzji o umieszczeniu u siebie takiej ekspozycji. Pojawiły się jednak i głosy krytyczne. Muzeum na Florydzie utworzono w celu edukacji przyszłych pokoleń o holocauście z czasów II wojny światowej. Tymczasem ekspozycja 45 zdjęć dotyczących zabójstwo Floyda, to przecież zupełnie inna bajka.
Wystawa „Uprooting Prejudice: Faces of Change” zawiera zdjęcia fotografa z Minneapolis, Johna Noltnera. Podzieliła mocno środowisko żydowskie w USA. Dla wicedyrektor muzeum Lisy Bachman to „idealne miejsce na walkę z uprzedzeniami”.
W wywiadzie dla „Jewish News” mówiła, że „misją Holocaust Memorial Resource and Education Center of Florida jest wykorzystanie historii i lekcji Holokaustu do budowania sprawiedliwych i troskliwych społeczności, wolnych od antysemityzmu i wszelkich form uprzedzeń i bigoterii”.
Dla innych jest to jednak kojarzenie amerykańskiej policji z nazistami i sugerowanie jakiegoś „holocuastu Afroamerykanów”.
Black Lives Matter nadepnął żydziorom na odcisk.
To miłe.
Mój były pracownik jest w USA od ponad 30 lat. Mieszka w swoim domu w Auguscie. Ma sąsiadów Murzynów. Od nich wie że ich dziadkowie( i starsi) walczyli po stronie południowców. Byli zachwyceni warunkami jakie im stworzyło niewolnictwo. Pan im zapewniał mieszkanie, wikt i lekarza. Żadna puma im dzieci nie wyżerała a żadni sąsiedzi nie napadali na nich z dzidami.
To jest porównywanie niewinnych ofiar holocaustu z zwykłym bandytą.
No przecież jest jeszcze „holokaust norek”, o którym też należy zrobić ekspozycję.
Cytaty z pani wicedyrektor są zabawne, muszę to przeczytać znajomemu Palestyńczykowi, ciekawe czy u nich żydzi też tak walczą z uprzedzeniami, pewnie żydowscy żołnierze celując z karabinu do Palestyńskich kobiet i dzieci budują troskliwą społeczność bez uprzedzeń.
Jesli ktos chcialby zapytac, „No dobrze, a gdzie jest Muzeum Holocaustu Ameriindian?”, to wtedy Amerykanie czuja sie najbardziej zaklopotani.