
Trwa wojna gangów w liceach regionu paryskiego (Ile-de-France) i dotyczy to nie tylko przemieść, ale i samej stolicy. W kwietniu 2019 r. utworzono tzw. regionalne brygady bezpieczeństwa (BRS), które mają pełne ręce roboty.
BRS interweniują m.in. w szkołach, w których takie bandy działają. Dziennik „Le Parisien” opisuje taką interwencję w Ris-Orangis (departament Essonne) w liceum Pierre-Mendès-France.
Kilka dni temu wybuchła tam przed szkołą bójka.
W regionie działają cztery takie brygady bezpieczeństwa (BRS). Składając się zwykle z pięciu funkcjonariuszy. Mają reagować na problemy bezpieczeństwa (przemoc, włamania) w szkołach średnich.
Patrol u udziałem dziennikarzy pojawił się pod liceum zawodowym Pierre-Mendès-France w Ris-Orangis. Jest tu ponad 500 uczniów, a niedawno wybuchła gwałtowna bójka gangów z Grigny, Evry i Ris.
Szkoła jest więc pod obserwacją. Takie zamieszki sąsiednich dzielnic to „tradycja” ciągn aca się od lat. „To wirus przenoszony z pokolenia na pokolenie” – mówi jeden z funkcjonariuszy BRS.
Zawierane są sojusze, powstają nowe bandy, a gdzieś w tle pojawia się i walka o tereny kontrolowane przez handlarzy narkotyków. W Ile-de-France nie ma tygodnia bez bójek w pobliżu szkół, czasem bardzo gwałtownych.
„Le Parisien” wymienia tylko z tego tygodnia zajścia w Bondy (departament Seine-Saint-Denis), czy w samym Paryżu (XI i XIX dzielnica). Jeden uczeń liceum został poważnie ranny nożem w pobliżu liceum Bergsona.
Bójki między licealistami coraz bardziej gwałtowne. W samym Essonne, tylko w pierwszym tygodniu listopada, toczyło się siedem bitew pomiędzy rywalizującymi gangami w siedmiu szkołach średnich. W kilku przypadkach w użyciu były noże, bejsbole, a nawet małokalibrowy pistolet.
Szukanie recepty
Policja i kuratoria oświaty nie podają liczb takich wybuchów przemocy, ale wiadomo, że „ponad 240 dyrektorów szkół” zostało przeszkolonych w zakresie zarządzania takimi sytuacjami kryzysowymi.
Od początku września i rozpoczęcia roku szkolnego BRS interweniowała 200 razy. Przemoc rośnie zarówno pod względem liczby, jak i intensywności starć. Na rok 2021 planowane jest utworzenie piątej już brygady do zwalczania takich zjawisk.
BRS identyfikuje członków band w szkołach, prowadzi rozmowy prewencyjne, stara się ustalić przyczyny konfliktu, prowadzi mediacje. Funkcjonariusze są stale obecni w szkołach i powoli wrośli w szkolny.
Przez lata nie znaleziono żadnego rozwiązania, które mogłoby rozwiązać plagę bójek między licealistami. Kuratorium w Wersalu zamierza np. opracować „szczegółową diagnozę” ośmiu obszarów edukacji dotkniętych tymi zjawiskami.
Inną metodę postuluje lewica. Mer Ris-Orangis chce „prawdziwego wymieszania” uczniów. Socjalista Stéphane Raffalli chce relokacji uczniów, tak, by placówki nie skupiały u siebie młodzieży wyłącznie z „trudnych dzielnic”.
Mix miałby być receptą na zmianę, z tym że rówie dobrze może to oznaczać „wmiksowanie” w walki takich band młodzieży, która jeszcze tych problemów nie zna.
Les quatre brigades régionales de sécurité (BRS), composée normalement de cinq agents chacune. Créées en avril 2019 elles sont là « pour répondre à des problèmes de sécurité (violences, intrusions) » dans les #lycées. #education https://t.co/6Gs6aZ7qWV
— Maître Valérie Piau (@cabinetpiau) November 26, 2020
Źródło: Le Parisien