Sport w służbie polityki postępu. Przykład z Brazylii

Carol Solberg Fot. Wikipedia
REKLAMA

Carol Solberg, mistrzyni siatkówki plażowej, dwa miesiące kazała się wynosić prawicowemu prezydentowi Jairowi Bolsonaro. Swoje uwagi wykrzyczała do mikrofonu TV. Jej sprawa trafiła do komisji dyscyplinarnej federacji siatkówki, a później do sądu.

Brazylijski wymiar sprawiedliwości w kolejnej instancji zgodził się z politycznymi poglądami 33-letniej dziś Carol Solberg i stała się dzięki temu nową bohaterką lewicy.

20 września, po tym, jak jej drużyna zdobyła brązowy medal na turnieju w Rio, na kanale popularnym kanale SportTV, zawodniczka komentowała „na żywo” sportowy sukces. Pod koniec wywiadu Carol Solberg rzuciła do mikrofonu: „Wynoś się Bolsonaro!”.

REKLAMA

Brazylijska federacja siatkówki oskarżyła zawodniczkę o mieszanie sportu do polityki. Jej sprawę skierowano do komisji dyscyplinarnej, która uznała jej winę i zawiesiła Carol Solberg na 6 meczów. Została też ukarana grzywną w wysokości 100 000 reali, czyli 15 800 euro.

Zawodniczka poszła jednak do sądu, a brazylijska „trzecia władza” okazała się już bardziej „postępowa”. Tutaj uznano, że sportowcy mają dawać przykład w każdej dziedzinie i wyrok federacji anulowano.

Od tego momentu jej gwiazda wzbiła się na orbitę wszystkich mainstreamowych mediów Brazylii, a nawet świata. Solberg krąży po redakcjach i ma swoje „5 minut” większej sławy, niż dawała jej to siatkówka.

Źródło: Radio France

REKLAMA