W Argentynie już niebawem wprowadzona zostanie legalizacja aborcji. Według mętnego tłumaczenia pomysłodawców antyludzkiego prawa, ma to zapobiec rozwijaniu się podziemia aborcyjnego. O swoich nienarodzonych rodaków walczy papież Franciszek, który zachęca kobiety, żeby stanęły do walki o życie nienarodzone.
Oficjalny portal Stolicy Apostolskiej poinformował, że Franciszek wystosował odręczny list do argentyńskiej deputowanej Victorii Morales Gorleri.
Jest to odpowiedź na prośbę o wsparcie dla ruchu kobiet, które od dwóch lat walczą o ochronę życia prowadząc aktywność między innymi w uboższych dzielnicach Buenos Aires.
„Czy sprawiedliwe jest wyeliminowanie ludzkiego życia, aby rozwiązać problem? Czy uczciwe jest zatrudnienie płatnego zabójcy do rozwiązania problemu?” – pytał.
Papież podziękował, broniącym życia nienarodzonego „z całego serca”, wyraził uznanie dla ich „działalności i świadectwa” i zachęcił do dalszych działań – podkreślił Vatican News.
„Kraj jest dumny z takich kobiet jak wy” – napisał Franciszek.
Podkreślił jednocześnie: „Problem aborcji nie jest kwestią przede wszystkim religijną, ale to dotyczy etyki ludzkiej, która jest przed jakimkolwiek wyznaniem religijnym” – ocenił.
Watykański portal wyjaśnił, że kobiety z Argentyny we wcześniejszym liście do Franciszka wyraziły zaniepokojenie tym, że w ich kraju aborcja przedstawiana jest jako „łatwe rozwiązanie dla nastolatek z ubogich dzielnic” czy wręcz jako „jedna z metod antykoncepcji”.
Na sobotę w Buenos Aires zapowiedziano manifestację obrońców życia. Ciekawe co papież myśli o manifestantach ze Strajku Kobiet w Polsce, którzy zalewają polskie miasta w poczuciu misji krzewienia lewackich postulatów z dostępem do pełnej aborcji na sztandarze.
Źródła: NCzas.com, PAP o2.pl