
Jedna z liderek Strajku Kobiet Marta Lempart znieważyła funkcjonariuszy publicznych poprzez oplucie oraz używanie wobec nich słów wulgarnych podczas oraz w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych – podkreślił wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba w zawiadomieniu skierowanym do prokuratury.
W zawiadomieniu, które wiceminister opublikował na Twitterze, czytamy, że „28 listopada 2020 r. w Warszawie, w okolicach Pl. Konstytucji około godz. 16.30 p. Marta Lempart znieważyła funkcjonariuszy publicznych poprzez oplucie oraz używanie wobec nich słów wulgarnych podczas i w związku z pełnieniem przez policjantów obowiązków służbowych”.
W poniedziałek Ozdoba poinformował, że zawiadomienie została już przesłane do prokuratury.
„Zachowanie p. Marty Lempart polegało na kierowaniu wobec funkcjonariuszy słów wulgarnych powszechnie uważanych za obraźliwe. Ponadto Marta Lempart mogła dopuścić się bezpośredniego narażenia utraty zdrowia bądź życia funkcjonariuszy, albowiem w dobie epidemii opluła policjantów” – napisał wiceminister w zawiadomieniu. Według Ozdoby czyn ten wypełnia znamiona określone w art. 226 Kodeksu karnego.
Ozdoba dołączył nagranie wideo ilustrujące zachowanie Lempart. „Imię, nazwisko i numer służbowy. Taka z was k… policja. Tfu. Prawa nie stosujecie, w ogóle. Ostatnia stąd wyjdę. Będziecie tu stali do jutra, jak chcecie. Wyp…” – mówi na nagraniu Lempart, która cały czas ma założoną na usta i na nos maseczkę.
#Minęła20 | @OzdobaJacek u @EwaBugala: Postanowiłem złożyć zawiadomienie do prokuratury na @martalempart. W mojej ocenie pani #Lempart dopuściła się przestępstwa, a mianowicie obrażania funkcjonariuszy na służbie, ponadto w ewidentny sposób pluje na nich, a mamy stan epidemii. pic.twitter.com/vTd6RVAZeR
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) November 28, 2020
W sobotę z okazji 102. rocznicy uzyskania przez kobiety praw wyborczych w całej Polsce odbyły się manifestacje Strajku Kobiet. Największa demonstracja pod hasłem „Warszawa Niepodległa – W imię matki, córki, siostry” odbyła się w stolicy.
Źródło: PAP