Do obozu Polski i Węgier dołączyło sześć państw. Orban i Morawiecki z mocnym wsparciem w sporze budżetowym

Wiktor Orban i Mateusz Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej. Zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka
Wiktor Orban i Mateusz Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej. Zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Lizboński tygodnik “Expresso” twierdzi, że poza Polską i Węgrami negatywnie nastawione do warunkowości wypłat z budżetu unijnego są: Portugalia, Słowenia, Czechy, Łotwa, Bułgaria oraz Chorwacja. Swoje krytyczne stanowisko państwa te przedstawiły podczas obrad unijnych “za zamkniętymi drzwiami”.

Gazeta wskazała, że krytyczne uwagi pod adresem możliwości uzależnienia wypłat z unijnego budżetu (w tym środków z funduszu odbudowy) od praworządności zgłasza już od dłuższego czasu rząd Portugalii Antonia Costy.

Czołowy portugalski tygodnik przypomina kilka jesiennych wypowiedzi Costy, z których wynika, że paradoksalnie europejska debata w sprawie praworządności i próby wprowadzenia warunkowości wypłat z budżetu UE, mogą spłycić znaczenie wartości europejskie.

REKLAMA

“Omawianie kwestii wartości unijnych w powiązaniu z pieniędzmi wcale nie oznacza obrony tych walorów, ale spieniężanie ich, obniżenie ich znaczenia jedynie do środka wymiany” – stwierdził Costa.

Według informacji “Expresso” podczas obrad instytucji europejskich swoją krytykę wobec mechanizmu warunkowości wypłaty środków unijnych poza Polską, Węgrami i Portugalią miały “za zamkniętymi drzwiami” przedstawić również Słowenia, Czechy, Łotwa, Bułgaria oraz Chorwacja.

“Krytyka ta (…) dała Węgrom i Polsce atut polityczny służący temu, aby nie wiązać kwestii finansowych z praworządnością” – napisał tygodnik.

Także lizboński dziennik “Publico” napisał, że rząd Portugalii poparł argumenty Polski i Węgier podczas szczytu Rady Europejskiej, aby nie wiązać budżetu UE z mechanizmem warunkowości. Wskazał, że socjalistyczny rząd Costy sprzeciwiał się powiązaniu wypłat z unijnego budżetu, w tym uruchomienia wypłat z funduszu odbudowy, z kwestią praworządności.

Wprawdzie rewelacji obu gazet dotychczas nie potwierdził MSZ Portugalii, który twierdzi, że kwestia przestrzegania praworządności jest ważna dla władz w Lizbonie, ale jak przypomniał “Publico” już podczas spotkania z 12 listopada 2018 r. przygotowującego do Rady Europejskiej portugalska sekretarz stanu ds. europejskich Ana Paula Zacarias skrytykowała propozycję KE aby uzależnić wypłatę środków unijnych od kryterium praworządności.

Źródło: PAP

REKLAMA