W Pirenejach padł już trzeci niedźwiedź ze Słowenii

Sjesta niedźwiedzia brunatnego Fot. Wikipedia
Sjesta niedźwiedzia brunatnego Fot. Wikipedia
REKLAMA

Niedźwiedź Sarousse, sprowadzony w 2006 roku w Pireneje ze Słowenii, został zabity przez myśliwego w niedzielę 29 listopada. W sprawie toczy się śledztwo. Myśliwy twierdzi, że oddał trzy strzały w obronie własnej.

Do zastrzelenia zwierzęcia doszło po hiszpańskiej stronie Pirenejów, w Aragonii. To już trzeci słoweński „imigrant”, który ginie w Pirenejach, co pokazuje, że plan reintrodukcji niedźwiedzi w tych górach nie cieszy się popularnością miejscowych.

21-letnie zwierzę schwytano w Słowenii w 2006 roku, a następnie sprowadzono do francuskiej części Val d’Aran. Miś szybko osiadł jednak w Pirenejach Aragońskich. Sarousse zastrzelił myśliwy w dolinie Bardaji, w prowincji Huesca, podczas polowania na dzika. Mężczyzna wyjaśnia, że tylko bronił się przed atakiem.

REKLAMA

Śledztwo powierzono Sepronie. To służba zajmująca się ochroną środowiska. Działa przy Guardia Civil. To trzeci niedźwiedź zabity w Pirenejach od początku 2020 roku.

Pierwszego misia zastrzelono w Ariège w Ustou wiosną ubiegłego roku, a sprawcy wciąż nie udało się znaleźć mimo prowadzonego śledztwa. Drugiego, o imieniu Cachou, odnaleziono martwego w hiszpańskiej Val d’Aran. W tej sprawie podejrzanym jest… funkcjonariusz urzędu ds. środowiska, którego podejrzewa się o otrucie niedźwiedzia.

Sprowadzone w Pireneje zwierzęta nie cieszą się sympatią miejscowych. Na ich obecność narzekają przede wszystkim hodowcy owiec, w których misie zasmakowały. Rolnicy po obu stronach granicy tracą stada, a wypłacane odszkodowania tego nie rekompensują. Mają też zakaz stresowania niedźwiedzi, a władze autoryzują tylko niektóre środki odstraszania.

Ginącą populację brunatnych niedźwiedzi pirenejskich postanowiono zasilić zwierzętami sprowadzanymi ze Słowenii na początku lat 90. Są one zbliżone genetycznie do zwierząt w Pirenejach. Pierwsze zwierzęta z importu wypuszczono tu w 1996 roku. Sarousse wypuszczono w 2006 roku i była to – jak się okazało – bezpłodna samica.

Źródło: Heraldo/ Le Figaro

REKLAMA