Pomnik Ludwika XVI wróci na swoje miejsce. BLM się sprzeciwia

Zdewastowany pomnik Ludwika XVI Fot. Twitter
REKLAMA

Na początku września tego roku pomnik ofiarowany Louisville (miastu Ludwika) przez Montpellier usunięto. Pomnik francuskiego króla stał się bowiem celem ataków aktywistów Black Lives Matter i został mocno uszkodzony.

Ruch Black Lives Matter uczynił go swoim celem i zakwalifikował jako monument „kolonialny”. Ludwik XVI w Louisville w stanie Kentucky zapłacił sporą cenę. Stojący na rogu Jefferson Street i South 6th Street posąg króla miał oderwane ręce. Został też pomazany obraźliwymi hasłami.

Jednak jak podaje „Leo Weekly”, rada miejska podjęła decyzję, że odrestaurowany posąg wróci na swoje miejsce. Decyzję przegłosowano we wtorek 1 grudnia. Pomnik będzie naprawiony i ponownie zainstalowany na dotychczasowym miejscu.

REKLAMA

Na radzie miasta Louisville pojawiła się jednak i opozycja. Jej zdaniem zniszczenie pomnika pokazało podziały społeczne. Niektórzy radni nadal postrzegają posąg jako symbol „kontrowersyjny”. Wskazywali, że Ludwik XVI „został ścięty przez swój własny naród podczas rewolucji francuskiej”.

Większość mieszkańców miasta opowiada się za pozostawieniem pomnika, który jest przecież symbolem historii tego miasta. Posąg jest dziełem rzeźbiarza Achillesa Valois. Powstał z marmuru z Carrary. Ma prosty podpis – „Król Francji”. Amerykańskie miasto wzięło swoją nazwę właśnie od tego francuskiego monarchy.

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA