Jeśli pies kosztuje ponad 1000 złotych, to będzie trzeba zapłacić podatek. To efekt prawa podatkowego, w którego świetle jest po tylko rzeczą.
Właściciele psów nie mają łatwo. Od dawna muszą płacić podatek od posiadania czworonoga.
Teraz okazuje się, że to nie wszystko. Jak wskazują prawnicy, polskie prawo podatkowo traktuje naszego pupila jako rzecz.
A w związku z tym czeka nas kolejny podatek. Chcący nabyć psa będą musieli zapłacić podatek od zakupu psa.
Dokładniej, od czynności cywilnoprawnych.
– W świetle prawa podatkowego pies (jako przedmiot umowy kupna-sprzedaży) jest po prostu rzeczą. Tym samym jego zakup może podlegać opodatkowaniu PCC (mowa o podatku od czynności cywilnoprawnych) – wyjaśnia Edyta Wara-Wąsowska z portalu prawniczego Bezprawnik.pl.
Jak wyjaśnia prawniczka nie każdy czworonóg zostanie opodatkowany. Zgodnie z art. 9 ust. 6 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, od podatku zwalnia się „sprzedaż rzeczy ruchomych, jeżeli podstawa opodatkowania nie przekracza 1000 złotych”.
Oznacza to, że podatek czeka wszystkich, którzy kupują psy za więcej jak 1000 złotych. Ponadto nabywcę czekają też formalności związane z takim zakupem.
– Opodatkowaniu nie podlega też sprzedaż przeprowadzana w ramach prowadzenia firmy, gdzie jedna ze stron będzie z tytułu jej dokonania opodatkowana VAT lub z niego zwolniona – dodaje prawniczka.
Opodatkowanie czeka też koty i inne zwierzęta, które są droższe niż 1000 złotych. To np. zwierzęta rasowe lub egzotyczne.
Podatek wynosi 2 proc. wartości podstawy opodatkowania i musimy go zapłacić w ciągu 14 dni. Kupujący musi samodzielnie zgłosić się do urzędu skarbowego oraz złożyć deklarację PCC-3.
Źródło: Bezprawnik
