UE szykuje się do kolejnych pandemii. Oczywiście powoła nowy organ – EUZ

Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

EUZ, czyli Europejska Unia Zdrowotna, tak ma się nazywać nowy unijny organ stworzony do walki z kolejnymi pandemiami.

Nowy organ UE, nowe etaty, nowi urzędnicy, nowe samochody, nowe biura, nowe delegacje służbowe i nowe przywileje dla specjalnej kasty?

Pandemia to świetna okazja, by stworzyć nowe ciało, które będzie można obsadzić urzędnikami i nadać Unii nowe kompetencje.

REKLAMA

– Pandemia koronawirusa podkreśliła potrzebę silniejszej koordynacji na poziomie unijnym, bardziej odpornych systemów opieki zdrowotnej i lepszego przygotowania na przyszłe kryzysy. Zmieniamy sposób radzenia sobie z transgranicznymi zagrożeniami dla zdrowia. Dziś zaczynamy budować Europejską Unię Zdrowotną, aby zapewnić obywatelom wysokiej jakości opiekę w sytuacjach kryzysowych oraz wyposażyć Unię i jej państwa członkowskie w narzędzia niezbędne do zapobiegania sytuacjom zagrożenia zdrowia, które dotykają całą Europę, oraz zarządzania tymi sytuacjami – zapowiadziała Ursula von der Leyen.

Eurokraci twierdzą, że EUZ ma oznaczać „lepszy poziom ochrony zdrowia naszych obywateli” oraz „solidniejsze systemy opieki zdrowotnej w Europie”. Brzmi jak zalążek międzynarodowego, europejskiego Ministerstwa Zdrowia.

EUZ miałaby zwiększyć kompetencje dwóch istniejących już organów: Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) i Europejska Agencja Leków (EMA).

Możliwe, że rozwinęłaby się również EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego.

Działanie agencji miałoby m.in. polegać na ciągły monitoringu sytuacji i reagowaniu. Pandemia zdaje się najlepszym momentem dla eurokratów do wprowadzenia takich kontrowersyjnych rozwiązań.

Z badań opinii społecznych Eurobarometru aż 66 proc. obywateli państw UE oczekuje zwiększenia kompetencji Unii w sytuacjach kryzysów zdrowotnych.

Źródło: se.pl

REKLAMA