Tylko wczoraj policjanci skontrolowali przeszło 18,5 tysiąca sklepów i centrów handlowych. Naloty miały związek z przestrzeganiem obostrzeń sanitrano-epidemicznych. Posypały się tysiące mandatów.
W ramach zmasowanych kontroli policjanci sprawdzają m.in. ile osób wchodzi do każdego centrum handlowego oraz ilu klientów udaje się do poszczególnych sklepów.
Ponadto funkcjonariusze sprawdzają też, czy wszędzie zostały umieszczone płyny do dezynfekcji.
Komenda Główna Policji poinformowała, że w zdecydowanej większości kontrolowanych placówek przestrzegano koronaobostrzeń. Policjanci stwierdzili, że „dostrzegają dużą dyscyplinę społeczną w ich przestrzeganiu”.
Mimo to funkcjonariusze poczuli 208 osób w związku z nakazem noszenia maseczek. Ponadto wystawili także 2666 mandatów oraz skierowali 285 wniosków o ukaranie przez sądy.
Tylko w Opolu policjanci i sanepid wystawili ponad 70 mandatów karnych i skierowali cztery sprawy do sądu.
Kary grożą zarówno przedsiębiorcom, jak i niestosującym się do zakazów klientom.
Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi od tygodnia przepisami, galerie handlowe zostały otwarte. Robienie zakupów odbywa się jednak pod rygorem reżimu sanitarnego.
Chodzi tu między innymi o ilość osób w sklepie – czyli jedna osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych oraz 1 osoba na 10 metrów kwadratowych w sklepach o mniejszej powierzchni.
Podczas poruszania się po sali sprzedaży jak również w kolejkach pomiędzy klientami, istnieje obowiązek zachowania 1,5 metra dystansu społecznego. Mieszkańcy muszą pamiętać także o obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz o obowiązkowej dezynfekcji rąk.
Za rażące lekceważenie reżimu sanitarnego, urzędnicy w drodze postępowania administracyjnego mogą nałożyć karę do 30 tys. złotych.
Źródła: RMF FM/PAP/nczas.com
