Lewica chce obowiązkowych szczepień przeciwko Covid-19. Mocna riposta Jakuba Kuleszy

Jakub Kulesza podczas debaty w Polsat News / Fot. Twitter/screen
Jakub Kulesza podczas debaty w Polsat News / Fot. Twitter/screen
REKLAMA

Szczepienie przeciwko Covid-19 powinno być w zakresie szczepień obowiązkowych – powiedziała w programie „Śniadanie w Polsat News” Anna Maria Żukowska (Lewica). – Szczepienia są od kilkuset lat skuteczną metodą walczenia wirusami, zarazami – dodała. Jakub Kulesza (Konfederacja) zdecydowanie zaprotestował przeciwko temu pomysłowi.

W poniedziałek rząd ma przedstawić projekt Narodowej Strategii Szczepień, która będzie konsultowana w kolejnych dniach. Mają się tam znaleźć m.in. rozwiązania, które przewidują pewne benefity dla osób, które się zaszczepią.

– Ze strony osób publicznych, ze strony artystów, sportowców. Powinni do tego również przekonywać odpowiedzialni politycy – powiedziała Ąnna Maria Żukowska, która twierdzi że przedstawiciele wymienionych profesji powinni dać dobry przykład reszcie społeczeństwa. – W porównaniu z Niemcami, gdzie jest 70 proc. osób zaszczepionych co roku na grypę, w Polsce jest to tylko 4 proc. Obawiam się, że przy tej dobrowolności nie uda się stworzyć takiej ochrony, bariery, liczby ludzi wyszczepionych, żeby zatrzymać wirusa – dodała i potwierdziła, że sama zamierza przyjąć szczepionkę.

REKLAMA

– Szczepienia są od kilkuset lat skuteczną metodą walczenia wirusami, zarazami. Gdyby nie szczepienia nie wiadomo, czy udałoby się nam powstrzymać powszechną w przeszłości gruźlicę. Jako Lewica będziemy prowadzić kampanię zachęcającą do szczepień – zapowiedziała.

Wyjaśniła przy tym, że jest „zdecydowanie przeciwna dawaniu profitów tym, którzy się zaszczepią”.

– Nie można różnicować obywateli. To szczepienie powinno być w zakresie szczepień obowiązkowych – powiedziała.

Trafnie skontrował przedstawicielkę Lewicy Jakub Kulesza (Konfederacja).

– Ja osobiście nie zaryzykuje wprowadzenia do swojego organizmu preparatu, który nie był odpowiednio przebadany – powiedział. – Nazywanie tych preparatów, związanych z rzekomą odpornością na koronawirusa szczepionkami, obraża inne szczepionki. Ten preparat nie przeszedł odpowiednich badań. Proponuję pani poseł Żukowskiej, żeby sama była królikiem doświadczalnym, ale nie zmuszała do tego milionów obywateli – dodał.

Zdanie Kuleszy dobrowolność szczepień, o której głośno mówi premier Morawiecki, to fikcja. – Pewnie nie będzie to przymus fizyczny, ale będzie przymus ekonomiczny. To wynika ze słów ministra Niedzielskiego, który mówił o różnych benefitach, a chodzi prawdopodobnie o takie osobiste lockdowny nakładane na osoby, które nie będą chciały się poddać szczepieniu – powiedział.

NCzas/Polsat News/JAM

REKLAMA