Boris Johnson został wezwany przez byłego szefa brytyjskiej marynarki wojennej do wsparcia Australii w zmaganiach z Chinami. Były wojskowy podkreślił, że to niezbędne do utrzymania interesów Wielkiej Brytanii, a sam szef rządu zdaje sobie sprawę, że „sytuacja międzynarodowa jest bardzo niebezpieczna”.
Były szef Królewskiej Marynarki Wojennej, Lord Alan West, powiedział dla portalu Express.co.uk, że Wielka Brytania może zrobić więcej, aby wesprzeć sojusznika w zmaganiach przeciwko Chinom. West skrytykował także Pekin za „przerażające” zachowanie wobec Australii.
Między Chinami a Australią pojawiła się przepaść, która ostatnio spowodowała opublikowanie zmanipulowanego wizerunku australijskiego żołnierza w mediach społecznościowych. Według Brytyjczyków incydent jest związany z działaniami wojny handlowej wymierzonej w Australię przez chiński rząd.
– Chiny zachowały się przerażająco. Sposób, w jaki prześladowali Australię, był oburzający. Mamy silne powiązania z rządem Australii, ale prawdopodobnie moglibyśmy zrobić więcej w tej sytuacji – powiedział West.
Poza tym Australia wzmocniła współpracę morską z Indiami, Japonią oraz USA w odpowiedzi na „agresywne” poczynania Pekinu w rejonie Pacyfiku. West wezwał premiera Wielkiej Brytanii do podjęcia decyzji o wsparciu australijskiej floty.
West określił morską grupę uderzeniową jako element niezbędną do utrzymania interesów Wielkiej Brytanii za granicą, jednocześnie twierdząc, że rząd Wielkiej Brytanii musi upewnić się, że Marynarka Wojenna zachowa swoje miejsce jako jedna z najsilniejszych na świecie.
Były szef marynarki stwierdził też, że zwiększenie finansowania sił zbrojnych byłoby pozytywnym impulsem. W zeszłym tygodniu Johnson zapowiedział, że Wielka Brytania przeznaczy 16,5 mld funtów na dotacje, po latach cięć w tym sektorze.
– Sytuacja międzynarodowa jest bardziej niebezpieczna i bardziej konkurencyjna niż kiedykolwiek od czasu zimnej wojny – stwierdził szef brytyjskiego rządu.
– To nasza szansa, aby zakończyć erę odwrotu, przekształcić nasze siły zbrojne, wzmocnić nasze globalne wpływy – dodał.
Źródło: Daily Express
