
Wiele osób zastanawia się nad tym, jak w tym roku będzie wyglądał Sylwester. Niby obostrzenia kończą się 27 grudnia, ale wychodzi na to, że rządzący coś dla nas przyszykują z okazji końca roku.
– Na dziś obowiązują nas obostrzenia do 27 grudnia. Co będzie po 27 grudnia – na pewno przygotujmy się na to, że Sylwestra powinniśmy raczej spędzić we własnym gronie, gronie rodzinnym, w domu, nie na żadnej imprezie – stwierdził Wojciech Andrusiewicz na konferencji prasowej.
Rzecznik odniósł się również do sprytnych pomysłów polskich przedsiębiorców, którym jakoś udaje się omijać obostrzenia.
– Każdy, kto proponuje tego rodzaju rozwiązania, które – delikatnie rzecz ujmując – omijają obowiązujące prawo, musi się liczyć z konsekwencjami. To jedyny komentarz. Radziłbym uważać naprawdę. 2-3 dni możemy sobie poświadczyć tego typu usługi, na czwarty dzień zawsze może nas odwiedzić choćby policja, inspekcja sanitarna, więc prosiłbym raczej o wstrzemięźliwość, zachowanie tych standardów bezpieczeństwa – stwierdził Andrusiewicz.
Tymczasem w Polsce upadają biznesy, a ludzie tracą prace. Bezrobocie rośnie – tak samo bieda. Ludzie często mają wybór – albo narażą się na konsekwencje, którymi straszy Andrusiewicz, albo stracą możliwość utrzymywania swojej rodziny. Co takim osobom poradzi rząd?