Dr Martyka o szczepionce na koronawirusa. „W razie powikłań pacjent zostanie sam. Nikt nie wypłaci odszkodowania”

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać nasz portal (KLIKNIJ)

Dr Zbigniew Martyka, ordynator oddziału zakaźnego, skomentował na Facebooku kwestię szczepionki na koronawirusa. – W razie powikłań pacjent zostanie sam ze swoimi chorobami (…) nikt nie zapłaci odszkodowania – pisze na Facebooku.

Dr Zbigniew Martyka podkreśla, że szczepionka będzie nowatorska, gdyż „po raz pierwszy w historii ma to być szczepionka wpływająca na geny”.

Nie było możliwości wieloletniej obserwacji i dłuższych badań, jak to jest wymagane przy wprowadzaniu na rynek nowej szczepionki. Nie mogę więc mieć informacji na temat jej bezpieczeństwa i ewentualnych odległych skutków ubocznych – z prostego powodu – nie ma ich nikt na świecie – komentuje dr Martyka.

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

Ordynator oddziału zakaźnego odniósł się do tego, że ze wszystkich stron padają zapewnienia na temat bezpieczeństwa szczepionki. Przekonują o tym zarówno przedstawiciele władz, jak i producenci.

Tymczasem jak przypomina Martyka „federalni prokuratorzy USA określili tę firmę (Pfizer – red.) mianem notorycznego oszusta i przestępcy”. – Firma była zainteresowana zwiększeniem wyników sprzedaży nie licząc się ze zdrowiem i bezpieczeństwem pacjentów – wskazuje.

Firma AstraZeneca przyznaje wprost, że skutki uboczne po szczepionce na SarsCoV-2 mogłyby ujawnić się nawet po kilku latach i dlatego firma nie może wziąć na siebie ŻADNEJ odpowiedzialności za ewentualne powikłania – dodaje.

Jak podsumowuje dr Martyka „w razie powikłań pacjent zostanie sam ze swoimi chorobami, licząc na opiekę totalnie niewydolnych placówek ochrony zdrowia. A gdyby zmarł w wyniku powikłań, to nikt nie zapłaci odszkodowania”.

Coraz więcej osób znajomych pyta mnie, czy proponowana szczepionka na SarsCoV-2 będzie bezpieczna. Jest nowatorska (po…

Opublikowany przez Dr n. med. Zbigniew Martyka Niedziela, 6 grudnia 2020