Kiedy biskup zostaje urzędnikiem ministerstwa zdrowia…

Kuria biskupia w Bielsku-Białej Fot. Wikipedia
REKLAMA

Czy biskupi Kościoła katolickiego powinni wyręczać urzędników ministerstwa zdrowia? Zdaje się, że ich powołanie i misja są jednak inne. Nawet biorąc pod uwagę wybitną anty-medialność ministra Adama Niedzielskiego, przy którego monotonii każdy słuchacz natychmiast usypia, to zastępowanie go z ambony nie wydaje się rzeczą wartą poparcia.

Tymczasem ordynariusz bielsko-żywiecki ks. bp Roman Pindel wszedł w rolę urzędnika resortu Niedzielskiego i w niedzielę zaapelował do wiernych, by oddawali osocze.

Chodzi rzecz jasna o „ozdrowieńców”. Duchowny nazwał to „adwentowym czynem miłości”.

REKLAMA

„Przez taki adwentowy czyn miłości można najpiękniej wyrazić wdzięczność Bogu za odzyskane zdrowie i wspomóc leczenie, a może nawet uratować życie naszych chorych sióstr i braci” – zaapelował bp Pindel.

Czy oddawanie osocza krwi jako gestu „najpiękniejszej wdzięczności Bogu” ma jakieś uzasadnienie biblijne lub teologiczne?

Apel biskupa opublikowano na stronie internetowej diecezji bielsko-żywieckiej. Biskup daje bardzo konkretne wytyczne i pisze, że „w celu oddania osocza osoby w wieku od 18 do 60 lat, które zostały wyleczone z COVID-19 lub przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2 mogą się zgłaszać w oddziale terenowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Bielsku-Białej przy ul. Wyspiańskiego 21. Wcześniej należy ustalić, czy spełnia się konieczne warunki”. Do tego publikuje numery telefonów.

Zapewne intencje Pasterza są czyste i wzniosłe, ale warto też pamiętać, by sprawy świeckie nie przysłoniły właściwych celów Kościoła. Krwiodawstwo jako element teologii moralnej brzmi jakoś dziwnie…

Takie pomysły wpisują się też do modnej dziś koncepcji redukowania misji Kościoła do jakiejś działalności charytatywno-pedagogicznej.

Źródło: PAP

REKLAMA