
Australijski stan Wiktoria zaprezentował projekt ustawy, która uznaje za przestępstwo działania mające na celu zmianę orientacji seksualnej gejów i lesbijek – donosi „Vatican News”. Ustawodawcy dążą do zakazania praktyk medycznych mających zmienić orientację na właściwą, ale też praktyk opartych na modlitwie. Z kolei władze Kościoła oceniają, że taka ingerencja w przepisy zagraża prawu do wolności religijnej.
Chrześcijański think tank Freedom for Faith ocenił, że projekt jest „najbardziej agresywnym atakiem na wolność wyznania w historii stanu Wiktoria”.
– To, o co się modlę, z kim i za kogo, to nie sprawa rządu – powiedział abp Melbourne Peter A. Comensoli na łamach „The Sunday Age”.
Duchowny podkreślił, że Kościoły chrześcijańskie odrzucają działania opresyjne czy wręcz przemocowe i starają się współpracować z rządami na rzecz ochrony praw LGBT, natomiast „proponowane rozwiązania nie mogą być zaakceptowane”.
W ramach reformy każdy kto spróbuje stłumić, albo zmienić czyjąś seksualność lub tożsamość płciową, będzie groziła kara do 10 lat pozbawienia wolności lub grzywna w wysokości 10 tys. dol. Takie „atrakcje” będą zapewnione każdemu, komu będzie można udowodnić, że jego działania spowodowały trwałe konsekwencje.
W obliczu tak absurdalnych, a zarazem przerażających przepisów Kościoły obawiają się kar za promowanie wśród wiernych życia zgodnego z wyznawaną przez nich wiarą. Prawo dotknie także rodziny.
W ramach nowych przepisów, każda próba zmiany orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej członka rodziny, będzie klasyfikowana jako przemoc w rodzinie.
Ekspert ds. religii z Uniwersytetu w Newcastle, Neil Foster, jest zdania, że Komisja Praw Człowieka, zauważa, że jeżeli nowe prawo wejdzie w życie to stróże prawa otrzymają bardzo szerokie uprawnienia, by móc je egzekwować. Co za tym idzie członkowie grup wspólnot mogą czuć się zagrożeni.
– Załóżmy, że ktoś poprosi mnie o modlitwę w intencji zmiany swojej orientacji, a następnie zgłosi organom ścigania, że poczuł się skrzywdzony, to mogę za to odpowiadać karnie – powiedział pastor Murray Campbell.
Debata ustawy ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu. Partia Liberalna jeszcze nie zdecydowała czy dać swoim politykom głosować z własnym sumieniem, czy narzucić dyscyplinę partyjną.
Tymczasem prokurator generalny Shadow, Ed O’Donohue, apeluje do rządu, żeby odłożył debatę na przyszły rok, po to żeby dać czas posłom na zapoznanie się z jej zapisami.
Źródło: vaticannews.va
koniecznosc modlitwy w ukryciu spowoduje odnowienie wiary chrzescijanskiej. tylko ze juz bez watykanu i diabla na jego tronie.
Co ma piernik do wiatraka? Ten komentarz jest bezsensowny.
piernik produkuje make z ktorej robi sie wiatraki. to nie moje, ale jeden kolega to wymyslil jak juz mial dosc takich jak ty.
raczej wiatrak może się rozPIERNICZYĆ
tez dobre, bede powtarzal
Aż tak bardzo boją się siły modlitwy – czyli są wierzący? A jeśli są wierzący, to nie boją się tego co spotkało swego czasu mieszkańców Sodomy i Gomory? Tacy ci geje uczciwi (i w ogóle wszystkie achy i ochy!) to dlaczego przywłaszczają sobie wszystko od innych? Ta flaga to jest flaga spółdzielców od X lat! Mamy już terror: homo, szczepionkowy… Kto następny? Może „klub” morderców też upomni się o swoje „prawa”?
W zasadzie to anihilacja Anglosasów jest zgodna z naszą racją stanu.
Tak więc popieram ten projekt w Australii.
A jeżeli zarządzą, że każdy Australijczyk musi być gejem to jeszcze lepiej.
niech brytfanna wezmnie z nich przyklad. nie chce ich w krakowie. wytruc, pardon, wyszczepic, co do jednego!
Co się dziwić? Australię zbudowali kryminaliści zesłani z UK… Geny złe to i decyzje … takie sobie.
tak mowi legenda. prawda jest taka ze wolni ludzie ja zbudowali, ale dawno temu i jednak nieprawda. to najwieksze biale lewaki na swiecie. niech zdechna w komunie. kanada druga.
O proszę, widać że stan Victoria jest taką wersją demo tego, co wielcy tego świata planują…
rozmnazanie wsobne (wyspa) czyni cuda. komunistyczne cuda.
Nie rozmnażanie wsobne tylko system wyborczy. 80% kangurów nie wie że istnieje polityka poza szczeblem lokalnym. Myślą że światem rządzą burmistrze ich miasteczek.
dobre! szczesliwi z nich ludzie. lepiej niech nie podrozuja.
Najpierw prokuratura musi udowodnić że modlitwa spowodowała „trwałe konsekwencje” Innymi słowy istnienie Boga. A na to lewactwo nie może pozwolić.
ktorys gej sklamie ze sie nawrocil na hetero. oni dla kasy wszystko. i po odszkodowanie. i juz boga nie trzeba udowadniac, tylko skutki modlitwy.