Infantylni wielbiciele Trzaskowskiego zachwyceni. Fotoreporterzy przechodzili z tragarzami i statystami gdy jechał do pracy [FOTO]

Wielbiciele Trzaskowskiego zachwyceni są jego sesją w jesionce i z teczką. Zdjęcie: zrzut ekranu z serwisu Twitter /Joanna Kędzierska
Wielbiciele Trzaskowskiego zachwyceni są jego sesją w jesionce i z teczką. Zdjęcie: zrzut ekranu z serwisu Twitter /Joanna Kędzierska
REKLAMA

W mediach społecznościowych pokazały się zdjęcia z Rafałem Trzaskowskim w jesionce i z teczką na przystanku, w autobusie, w metrze. Jego fani z zachwytem piszą jak skromny i zapracowany prezydent Warszawy jedzie do pracy.

Politycy na świecie lubią się fotografować w zwykłych środkach komunikacji albo na rowerze. Wtedy co głupsi wyborcy myślą, że to tacy skromni ludzie, którzy nie korzystają z przywilejów, tylko żyją tak jak zwykli obywatele.

Ktoś z zespołu propagandowego obsługującego Trzaskowskiego postanowił więc pokazać jakim to skromnym i zapracowanym człowiekiem, takim zwyczajnym prosto, z warszawskiego ludu jest prezydent stolicy. Pewnie, jak u Barei, akurat obok Trzaskowskiego przechodzili fotoreporterzy z tragarzami i aparatami, wiec zrobiono zdjęcie i wrzucono je do sieci. Pokazują  jak w jesionce i z teczką jedzie gdzieś autobusem albo metrem. Możemy się domyślać, że Trzaskowski jedzie do ratusza, by tam w pocie czoła pracować nad szczęściem i pomyślnością warszawiaków. Te króciutkie chwile, kiedy jak zwykły obywatel podróżuje, autobusem i ma czas tylko dla siebie, Trzaskowski wykorzystuje na czytanie. Nie dość, że z teczką w jesionce i skromny, to jeszcze oczytany.

REKLAMA

Ale nie tylko fotoreporterzy ciągle przypadkowo przechodzili obok Trzaskowskiego. Okazuje się, że też jakiś młodzianek w białych spodniach i tiszercie. Gdzie się Trzaskowski nie ruszy: czy to autobus, czy to metro, tam wszędzie ten młodzianek. Może temu prezydentu grozi jakieś niebezpieczeństwo? Może to chłopię w białych spodniach to jakiś zamachowiec, który śledzi Trzaskowskiego. Żartów nie ma, to powinny sprawdzić służby.

Zdjęcia wzbudziły szyderstwa. Ale Trzaskowski ma też grono fanatycznych, infantylnych wielbicieli. Ich komentarze są bardziej zabawne niż te szydercze.
„I czyta papierową książkę; to rzadkość” – pisze na twitterianka Barb Tom. „TRZASKOWSKI JEST UCZCIWYM POLITYKIEM..SCIERWA PISOWSKIE NIE SA WARCI NAWET MU BUTOW PUCOWAC.” – zionie tolerancją i szacunkiem pobudzony Marian Czapski.

„Fajny, normalny facet… chociaż ja na jego miejscu trochę bym się jednak obawiała przeciwników politycznych” – pisze niejaka Martyna 88 z Silni Razem. na to odpowiada jej Joanna Kędzierska niegdyś rzecznik Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych: „To prawda nigdy nie wiesz ze zjebami”. Widać jaka dotkliwą stratę poniosła polska polityka międzynarodowa i dyplomacja, że Kędzierska nie jest już rzeczniczką.

„Wiesz może jak im idzie tworzenie Województwa Warszawskiego? Szkoda, że nie chcą zrobić Państwa Warszawskiego. – pyta Kędzierską Martyna 88 i proponuje, by wielbiciele Trzaskowskiego pozakładali swoje własne „państwa” gdzie nie będzie PiS-owców. Kędzierska jest zachwycona: „To luz jestem za. Reżim wizowy Schengen, a oni niech wypierdalają do unii z Rosją”. „Szacun w ch.j” – podsumowuje jakaś tam Justyśka.
Ciężko to zrozumieć, ale ci wszyscy ludzie maja prawa wyborcze i to oni wybierają prezydenta, posłów, a nawet Trzaskowskiego w jesionce i z teczką.

REKLAMA