Putin pilnuje wenezuelskiego socjalizmu. Maduro śle na Kreml podziękowania

Od lewej: Nicolas Maduro, Władimir Putin.
Od lewej: Nicolas Maduro, Władimir Putin. (Zdj. PAP/EPA)
REKLAMA

Zjednoczona Socjalistyczna Partia Wenezueli (PSUV) prezydenta Nicolasa Maduro została ogłoszona zwycięzcą niedzielnych wyborów parlamentarnych wobec bojkotu głosowania przez główne ugrupowania opozycji oraz zarzutów o nieuczciwość procesu wyborczego. Wybory były opatrzone patronatem ludzi Władimira Putina, któremu serdecznie za przypilnowanie socjalizmu dziękował Maduro.

Jak podała szefowa wenezuelskiej państwowej komisji wyborczej Indira Alfonzo, kandydaci partii Maduro otrzymali 67,7 proc. z 5,2 mln oddanych głosów, zaś frekwencja wyniosła 31 proc.

Tym samym PSUV przejął kontrolę nad Zgromadzeniem Narodowym – jedyną instytucją, gdzie przewagę miała dotąd opozycja.

REKLAMA

Wynik głosowania był jednak spodziewany, bo główne siły opozycyjne, wraz z uznanym przez Zachód za prawowitego tymczasowego prezydenta kraju Juanem Guaido, zbojkotowały wybory.

To efekt m.in. decyzji Sądu Najwyższego, który w tym roku powołał nową komisję wyborczą, robiąc to wbrew prawu bez udziału parlamentu. Wśród członków nowej komisji znalazły się trzy osoby objęte amerykańskimi sankcjami. Sąd Najwyższy odwołał też z funkcji liderów trzech głównych partii opozycyjnych, w tym samego Guaido.

Putin pilnuje wenezuelskiego socjalizmu

Nicolas Maduro podziękował rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi za udział rosyjskich obserwatorów w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Republice Boliwariańskiej.

– Panie Ambasadorze, proszę o podziękowanie prezydentowi Władimirowi Putinowi za jego zainteresowanie procesem demokratycznym w Wenezueli – powiedział Maduro podczas spotkania z rosyjską delegacją obserwatorów. Wydarzenie było transmitowane na YouTube.

Wenezuelski przywódca podkreślił również, że oświadczenie rosyjskiego MSZ jest „przykładem szacunku dla suwerenności ludu”. „Pokazuje, jak kraj może być potęgą poprzez szacunek innych” – stwierdził Maduro. Podkreślił przy tym znaczenie budowania wielobiegunowego świata.

Rosyjska delegacja wysokiego szczebla przybyła do Caracas, aby obserwować niedzielne wybory parlamentarne w Wenezueli. W jej skład wchodzili członkowie Dumy Państwowej i Rady Federacji.

Świat nie uznaje wyborów w Wenezueli

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo uznał wybory za nieuczciwe, zaś Unia Europejska – która również nie uznaje legalności rządów Maduro – odmówiła wysłania obserwatorów na głosowanie.

Rządy 17 krajów Ameryki Południowej i regionu Morza Karaibskiego w poniedziałek wspólnie oznajmiły, że nie uznają wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych w Wenezueli jako przeprowadzonych bez poszanowania zasad demokracji i wolności.

Oświadczenie podkreśla też, że głosowanie zostało przeprowadzone „przez nielegalny rząd prezydenta Nicolasa Maduro bez obecności międzynarodowych obserwatorów”.

Wśród krajów, które są sygnatariuszami tego dokumentu, są Brazylia, Chile, Kolumbia, Ekwador, Gwatemala i Peru.

Guaido, który ogłosił się tymczasowym prezydentem w 2019 roku jako ówczesny przewodniczący parlamentu, zapowiedział, że nadal będzie pełnił obowiązki głowy państwa. Wenezuelska opozycja zapowiedziała ponadto, że po niedzielnych wyborach zorganizuje referendum w sprawie zakończenia rządów Maduro i rozpisania nowych wyborów prezydenckich.

Źródło: NCza.com, ITAR-TASS, PAP

REKLAMA