Lewica chce dodatkowo karać za brak maseczki. „Zamordyzm stalinowski jest jednak wpisany w całą lewicę”

Pociąg w czasach ogłoszonej pandemii.
Pociąg w czasach nawracającej pandemii. Foto: Pexels
REKLAMA

Wpisanie do prawa przewozowego możliwości pobierania karnych opłat lub wyproszenia z pojazdu pasażera, który nie przestrzega nakazu noszenia maseczki. Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji przygotowany przez posłów Lewicy.

Nowelizacja, której projekt został wniesiony do Sejmu, polegałaby na zmianie jednego artykułu. – Ta nowela Prawa przewozowego jest bardzo krótka i prosta. Chodzi o to, by na te osoby, które w pojeździe – w pociągu, autobusie, tramwaju – nie zakrywają ust i nosa, można było nałożyć dodatkową opłatę – mówiła poseł Lewicy Paulina Matysiak.

Dodała, że przy obecnych przepisach nie można takiego pasażera wyprosić ani nałożyć na niego dodatkowej opłaty. Brakuje bowiem jasnej podstawy prawnej. – Ustawa pozwoli nałożyć tę opłatę, a w konsekwencji doprowadzi do tego, że więcej osób będzie przestrzegało nakazu zakrywania ust i nosa, co zwiększy bezpieczeństwo pasażerów, ale i obsługi – kierowców i konduktorów – twierdziła Matysiak.

REKLAMA

Przepisy mają dotyczyć zarówno przewoźników prywatnych jak i państwowych. – Prawo przewozowe dotyczy wszystkich przejazdów, nowelizacja umożliwi im dostosowanie własnych regulaminów. Brak biletu powoduje nałożenie dodatkowej opłaty – różnej wysokości w zależności od przewoźnika, kolejnym elementem byłby brak maseczki dodała parlamentarzystka.

Zaznaczyła, że nowa regulacja dotyczyłaby tych, których obejmuje obowiązek zakrywania ust i nosa w świetle rozporządzenia Rady Ministrów. Wyłącza ono z tego obowiązku np. dzieci poniżej 5 lat czy osoby, które nie mogą go spełnić z powodu z pewnych niepełnosprawności lub zaburzeń. – Dotyczy to tych, którzy nie reagują na uwagi, że trzeba nosić maseczkę, lub zakładają ją tylko na chwilę – powiedziała.

Nacisk na podróżnych

Zwróciła też uwagę, że proponowany przepis pozwoli wywierać nacisk na nieprzestrzegających wymogu noszenia maseczki i zachowania dystansu pasażerów korzystających z lokalnych połączeń kolejowych. Tam – inaczej niż w Intercity – system rezerwacji nie zapewnia ograniczenia liczby podróżnych.

– O ile autobus łatwo można zatrzymać, a kierowca może poprosić, by pasażer wysiadł z różnych powodów, np. dlatego, że została przekroczona dozwolona liczba podróżnych, to z pociągiem jest gorzej. Nie tylko dlatego, że jest mniej stacji, ale także dlatego, że nieplanowe zatrzymanie pociągu może spowodować opóźnienia innych składów i zaburzyć całą siatkę połączeń – dodała Matysiak.

Autorzy chcą, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać w dzień po ich ogłoszeniu.

„Zamordyzm stalinowski jest jednak wpisany w całą lewicę i jej prokomunistuczną ideologię” – skwitował pomysł jeden z użytkowników Twittera.

Źródła: PAP/Twitter

REKLAMA