Roman Giertych poinformował, że Donald Tusk pozywa Beatę Mazurek. Chodzi o słowa poseł PiS o „dziadku z Wermachtu” i „faszystowskich pamiątkach”, odnoszące się do maseczki z błyskawicą wściekłych.
10 grudnia Donald Tusk spotkał się z przybyłą do Brukseli Martą Lempart. Spotkanie na szczycie uwieczniono na wspólnym zdjęciu. Zarówno szefowa tzw. Strajku Kobiet, jak i były premier mieli na sobie maseczki z symbolem czerwonej błyskawicy, kojarzącej się z symbolem SS.
Sam Tusk w „Faktach po faktach” ironicznie skomentował, że maseczka jest „po dziadku z Wermachtu”. Odniósł się w ten sposób do słów Jacka Kurskiego z 2005 roku. Ówczesny poseł PiS, podczas kampanii prezydenckiej, twierdził, że dziadek Tuska miał na ochotnika wstąpić do Wermachtu.
Tak było. O rządzie, który nie ma władzy, tylko zaledwie siłę. I o tym, że już nic nie będzie tak, jak było. pic.twitter.com/Xoh9PJ8jJt
— Marta Lempart (@martalempart) December 10, 2020
Słowa Tuska skomentowała na Twitterze Beata Mazurek. „Donald Tusk znany jest z tego, że pielęgnuje rodzinne tradycje. Pewnie takich faszystowskich pamiątek posiada więcej. Szkoda, że pochwalił się tylko maseczką. Nie traćmy jednak nadziei, może następnym razem powita Lempart w mundurze dziadka z Wermachtu?” – napisała europoseł.
Donald Tusk znany jest z tego, że pielęgnuje rodzinne tradycje. Pewnie takich faszystowskich pamiątek posiada więcej. Szkoda, że pochwalił się tylko maseczką. Nie traćmy jednak nadziei, może następnym razem powita Lempart w mundurze dziadka z Wermachtu? https://t.co/gCFU4eqqMQ
— Beata Mazurek (@beatamk) December 12, 2020
W imieniu Donalda Tuska Roman Giertych poinformował, że pozywa Beatę Mazurek „o naruszenie dóbr osobistych”. „Będziemy się domagać przeprosin oraz wpłaty na WOŚP” – oświadczył mecenas.
W imieniu Przewodniczącego Donalda Tuska pozywam panią poseł Beatę Mazurek o naruszenie dóbr osobistych. Będziemy się domagać przeprosin oraz wpłaty na WOŚP.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 12, 2020
Słowami europoseł PiS oburzył się były szef Platformy Grzegorz Schetyna. „Gdzie leży granica przyzwoitości, jeżeli taka istnieje, polityków PiS-u? Słowa mają znaczenie. Na szczęście za słowa wypowiedziane na TT również ponosi się konsekwencje. Podły, skandaliczny komentarz poseł Mazurek dot. @donaldtusk i jego rodziny. Niewybaczalne” – grzmiał.
Beata Mazurek nie powstrzymała się jednak od odpowiedzi. „To przecież Donald Tusk mówił o maseczce od dziadka z Wermachtu. Czyżby nie wiedział co mówi? Atakował swoją rodzinę? W pana ustach słowo przyzwoitość brzmi wyjątkowo groteskowo” – odcięła się Mazurek.
To przecież Donald Tusk mówił o maseczce od dziadka z Wermachtu. Czyżby nie wiedział co mówi? Atakował swoją rodzinę? W pana ustach słowo przyzwoitość brzmi wyjątkowo groteskowo. https://t.co/MGc7JXDQp1
— Beata Mazurek (@beatamk) December 12, 2020
Źródła: Twitter/TVN