Donald Tusk pochwalił się kilka dni temu, że spotkał się z Martą Lempart, wulgarną przywódcą Strajku Kobiet. Janusz Korwin-Mikke uważa, że od tego momentu jest skończony jako „poważny polityk”.
– Dziś w Brukseli ważna i ciekawa rozmowa z Martą Lempart. Jak burzyć mury i budować mosty – napisał Tusk na Twitterze.
O jakich dokładnie pracach budowlanych czy też rozbiórkowych rozmawiano – nie wiadomo. Nie wiadomo także, czy Lempart, wzorem komunikatu przekazanego przez Strajk Kobiet do kolegi byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej – Szymona Hołowni, kazała Tuskowi „wypi…ać”.
Spotkanie w mediach społecznościowych skomentował poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. Na początku przypomniał, że z liberała Tuska niewiele już zostało.
– To, że parę lat temu porzucił Pan liberalizm i otwarcie został socjal-d***kratą można zrozumieć: „Z kim przestajesz, takim sie stajesz”, „Jak się weszło między wrony… – przypomniał znane powiedzenia Korwin-Mikke.
– Ale zadawanie się z kimś takim, jak ta beka bluzgu – to kompromitacja. Znika Pan z listy poważnych polityków – napisał prezes partii KORWiN.
To, że parę lat temu porzucił Pan liberalizm i otwarcie został socjal-d***kratą można zrozumieć: "Z kim przestajesz, takim sie stajesz", "Jak się weszło między wrony…". Ale zadawanie się z kimś takim, jak ta beka bluzgu – to kompromitacja. Znika Pan z listy poważnych polityków. https://t.co/NheEwNyEXe pic.twitter.com/yjOyYTJ5db
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) December 11, 2020