Kabaret groteskowej opozycji trwa. Odrzucili własny projekt. Pracowali nad nim pięć miesięcy

Senat w trakcie debaty nad tarczą antykryzysową.
Senat .
REKLAMA

Senatorowie opozycyjni przez przypadek odrzucili własny projekt ustawy – donosi „Rzeczpospolita”. Kabaret groteskowej opozycji i upór PiS nie poprawiają życia Polaków.

Zgodnie z istniejącymi przepisami, w każdej działalności, gdzie zatrudnionych jest od 50 osób powinna być rada pracowników.

Ze względu na pandemię, jej funkcjonowanie jest znacznie utrudnione, więc poluzować przepisy postanowili senatorowie groteskowej opozycji.

REKLAMA

No i wyszło groteskowo. Prace nad nowymi przepisami trwały pięć miesięcy, a pracowały nad nimi trzy komisje. Projekt przeszedł pierwsze i drugie czytanie, ale podczas trzeciego coś poszło nie tak.

Okazało się, że trafił do kosza i to za pomocą polityków KO. „Rzeczpospolita” nazwała to wydarzenie „jedną z największych wpadek od początku kadencji”.

Autorami tego skeczu w kabarecie KO okazali się Robert Dowhan i Adam Szejnfeld, którzy zagłosowali za odrzuceniem projektu. Pomylili się…

– Głosowałem zdalnie, a gdy zorientowałem się, że zrobiłem błąd, próbowałem jeszcze go skorygować. To moja pierwsza pomyłka w ciągu ośmiu lat – tłumaczył się Dowhan i zaznaczył, że jest mu „bardzo głupio”.

Brak ułatwienia zasad dla przedsiębiorców w dobie pandemii powinno być przede wszystkim troską partii rządzącej. Ale oczywiście jeśli coś wyszło nie z ich gabinetów, to z marszu należy to zanegować. Tak więc wpadki senatorów KO i upór PiS-u sprawiają, że ww. poluzować w przepisach nie będzie.

– Skoro wprowadziliśmy już inne ułatwienia, np. dla samorządu adwokackiego czy radcowskiego, dlaczego nie mogliśmy tego zrobić dla samorządu pracowniczego? – pyta Krzysztof Kwiatkowski, będący senatorem niezależnym, który prowadził projekt w Senacie.

Źródła: NCzas.com, rp.pl

REKLAMA