Szaleństwo transgenderystów. Aktywista LGBT żali się na biologię. Chce faszerować nastolatków blokerami, dopóki nie wybiorą płci

Zachariasz
Zachariasz "Zinnia" Jones/Fot. screen YouTube
REKLAMA

Transgenderowy aktywista i youtuber, przedstawiajacy się jako Zinnia Jones, przekroczył kolejne granice tęczowego absurdu. Skrytykował bowiem wyrok brytyjskiego Sądu Najwyższego, który orzekł, że dzieci poniżej 16. roku życia nie mogą wyrazić świadomej zgody na zażywanie środków hormonalnych. Argumenty aktywisty LGBT porażają.

Zinnia Jones stwierdził, że jeśli – w myśl orzeczenia SN – dzieci są niekompetentne, aby wyrazić świadomą zgodę na przyjmowanie środków blokujących działanie hormonów, to tym bardziej nie są zdolne wyrazić zgodę na działanie tychże hormonów.

Jak podkreślał tęczowy aktywista, działanie hormonów jest przecież nieodwracalne.

REKLAMA

„Jeśli dzieciom nawet z profesjonalnym i odpowiednim oszacowaniem nie wolno wyrazić zgody na stosowanie blokerów hormonalnych dojrzewania, które powstrzymują definitywne zmiany w ich organizmie, to dlaczego pozwala im się decydować, by trwale i nieodwracalnie zmieniały się podczas procesu dojrzewania, i to bez profesjonalnego oszacowania?” – czytamy.

Na tym jednak nie koniec.

„Niemożliwość zaoferowania dzieciom możliwości świadomej zgody i zrozumienia długoterminowych konsekwencji, jest tak naprawdę argumentem za tym, żeby PODAWAĆ BLOKERY HORMONALNE KAŻDEJ OSOBIE, dopóki nie zdobędzie pełnej wiedzy” – czytamy dalej.

W rozmowie z „Washington Examiner” Jones wskazał jednak, że nie chodziło mu o to, by wszyscy nastolatkowie mieli zażywać środki zmieniające gospodarkę hormonalną.

Jak mówił, chodziło tylko o sprowadzenie do absurdu argumentów brytyjskiego sądu. Tymczasem absurdalne wydaje się być zajmowanie się odwracaniem naturalnie zachodzących procesów biologicznych.

Skarżył się, że „trwałe zmiany (hormonalne – przyp. red.) są w porządku, dopóki nie jesteś trans”.

Zinnia Jones urodził się jako Zachariasz. Obecnie wraz z „żoną” wychowuje dwóch chłopców.

Działania genderystów trafnie podsumował Benedykt XVI.

Człowiek kwestionuje, że ma uprzednio ukonstytuowaną naturę swojej cielesności, charakteryzującą istotę ludzką. Zaprzecza swojej własnej naturze i postanawia, że nie została ona jemu dana jako fakt uprzedni, ale to on sam ma ją sobie stworzyć – mówił jeszcze jako biskup Rzymu.

Źródła: washingtonexaminer.com/niedziela.pl

REKLAMA