Demagog „potencjalnie wprowadza odbiorców w błąd”, czyli kolejne ataki na nczas.com

Demagog.
Logo Demagoga.
REKLAMA

„Niezależni weryfikatorzy informacji” z Demagoga ponownie przyczepili się do portalu nczas.com. W swoim artykule przyznają, że wszystkie informacje w tekście nczas.com zostały zawarte, co nie przeszkodziło oznaczyć tekstu jako „brakujący kontekst” i donieść do Facebooka.

Chodzi o artykuł pt. „Coca-cola z pozytywnym wynikiem na COVID-19. Test na żywo w austriackim parlamencie [WIDEO]” opublikowanym w dniu 13 grudnia 2020 roku.

Demagog pisze, że „Pozytywny wynik testu z Coca-Colą nie oznacza jego bezużyteczności”. W tekście na portalu „Najwyższy Czas!” nie zawarliśmy takiej tezy. Przytaczaliśmy jedynie w formie cytatu słowa austriackiego polityka Michaela Schedlitza.

REKLAMA

Później wyjaśniliśmy, jakie są wątpliwości wokół „eksperymentu” Schedlitza – dlaczego test przeprowadził niewłaściwie, co się dzieje w przypadku wykonywania testu antygenowego na coca-coli (niski współczynnik pH), a także wskazaliśmy zalecenia producenta testów – firmy Dialab.

Te same wątpliwości opisuje Demagog. Przytacza także część artykułu z nczas.com: „Niektórzy wskazywali, że Coca-Cola ma niski współczynnik pH i dlatego jest kwaśna, a kwas niszczy białka przeciwciał w teście i stąd wynik pozytywny. Ponadto zarzucono politykowi, że test przeprowadził nieprawidłowo, bo podczas eksperymentu pominął jeden z kroków – nie włożył wymazu do roztworu buforowego, tylko od razu naniósł na płytkę testową”.

Oprócz tego pisze tak: „Fragment ten znalazł się jednak dopiero pod koniec tekstu, co w połączeniu z clickbaitowym tytułem potencjalnie wprowadza odbiorców w błąd”.

Rozumiecie państwo – zawarliśmy wszystko co trzeba, ale za późno! Zarzut jest oczywiście śmieszny, ale tyle wystarczyło, by oznaczyć tekst jako „niepełny kontekst”.

Cenzura w Internecie przybiera coraz ostrzejszą formę. Nigdy nie wiadomo, co konkretnie „niezależnym weryfikatorom informacji” się nie spodoba – czy tytuł czy informacje podane w nieodpowiednim akapicie, które podobno „potencjalnie” wprowadzają w błąd. Potencjalnie to dużo rzeczy może się wydarzyć.

Ma to swoje konsekwencje w postaci ostrzeżenia od Facebooka. Każde takie ostrzeżenie powoduje natomiast ograniczanie zasięgów, co przekłada się na niższą monetyzację i w efekcie znacznie mniejsze zarobki portalu.

Oczywiście Demagog manipuluje. Używając nowomowy rozsiewa fake-newsy zarzucając „brakujący kontekst”. Kontekst zawarty przecież jest (co przyznaje między wierszami sam Demagog), więc to Demagog „potencjalnie wprowadza odbiorców w błąd”. A podobno powstał po to, by z fake-newsami i „potencjalnym wprowadzaniem odbiorców w błąd” walczyć.

REKLAMA