Godzina policyjna, którą rząd planuje wprowadzić na sylwestra, będzie przypominała te, które niektórzy pamiętają z czasów stanu wojennego. Osoby będące w tym czasie poza domem prawdopodobnie będzie wyłapywać policja. Tak wynika ze słów wiceministra Waldemara Kraski.
Wszyscy zastanawiają się jak rząd zamierza egzekwować przestrzeganie godziny policyjnej, która będzi obowiązywała w Sylwestra. Okazuje się, że najprawdopodobniej po ulicach polskich miejscowości będą krążyć patrole. Policjanci będą wyłapywać buntowników świętujących nadejście nowego roku poza domem.
– Myślę, że patrole policji będą to egzekwować. Jeżeli wydajemy takie obostrzenie, trzeba w jakiś sposób to od obywateli wyegzekwować. Mam nadzieję, że ten Sylwester będzie spokojniejszy, inny, zostaniemy w domu, w domu będziemy świętować nadejście nowego roku – mówił Waldemar Kraska w Radiu Plus.
Brzmi to naprawdę poważnie. Osoby, które chcą jedynie obchodzić święto powitania nowego roku w tradycyjny sposób, będą traktowane jak kryminaliści.
Źródło: Radio Plus