„Niektóre funkcje nie są dostępne”. Facebook nie ma awarii – chodzi o RODO

Facebookdown czyli awaria Facebooka. Foto: pixabay/Szwajcaria/Facebook na Facebooku/treści
obrazek ilustracyjny/Facebookdown Foto: pixabay
REKLAMA

Od 16 grudnia użytkownicy aplikacji Messenger i Instagram dostają wiadomości o tym, że „niektóre funkcje nie są dostępne”. Aplikacje należące do Facebooka nie mają jednak awarii.

„Niektóre funkcje nie są dostępne. Wynika to z nowych zasad dotyczących usług wiadomości w Europie. Pracujemy nad przywróceniem tych funkcji” – tak aplikacje Messenger i Instagram należące do Facebooka witają swoich użytkowników.

To nie awaria, tylko celowe działanie. Facebook musiał dostosować się do zasad ochrony prywatności na terenie państw Unii Europejskiej (RODO).

REKLAMA

Na swoim oficjalnym blogu deweloperskim Facebook umieścił konkretniejszy wpis dotyczący planowanych zmian.

„Zmiany, które wprowadzamy, mogą mieć wpływ na niektórych deweloperów i firmy korzystające z API Messengera. Począwszy od 16 grudnia, część API nie jest dla nich dostępna. Dotyczy to także osób mieszkających w Europie, które kontaktują się z firmami z całego świata” – czytamy.

Z wpisu dowiedzieliśmy się też, że platforma już od 30 listopada stopniowo wprowadza rzeczone zmiany.

Dotkną one użytkowników na terenie całej Unii Europejskiej, a także osób mieszkający w Norwegii, Islandii, Liechtensteinu i Wielkiej Brytanii.

Źródło: Facebook

REKLAMA