Podparyski departament Seine-Saint-Denis ma największy odsetek imigrantów i ich dzieci. Islam jest tu religią dominującą. Nic dziwnego, że władze Saint-Denis postanowiły zastąpić uroczystości związane z Bożym Narodzeniem, nawet nie popularnym już we Francji terminem „świąt końca roku”, ale jeszcze bardziej „neutralnymi”, świętami „pięknej zimy”.
Jest laicko, nikogo się nie drażni i nie przypomina o chrześcijańskich korzeniach kraju. Pewnie dlatego wszystkie uroczystości i wydarzenia organizowane przez gminę od 12 grudnia do 3 stycznia zatytułowano „świętowaniem pięknej zimy”, zamiast Adwentu, Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Czy termin „Boże Narodzenie” wkrótce zniknie? – pyta tygodnik „Valeurs Actuelles”, który zwrócił uwagę na działania lokalnych władz Saint-Denis.
Gmina przekazał mieszkańcom życzenia „Pięknej zimy” i opublikowała filmik, w którym nie ma już chrześcijańskich akcentów tego okresu. Kolejny przykład „uległości” wobec muzułmańskich przybyszów.
Miało być ekologiczne lodowisko, miejska ferma, karuzela, jarmark, ściana lodowa. W sumie nie będzie prawie nic, bo ze względów na pandemię jarmark i lodowisko odwołano, ale niesmak pozostał.
