Cejrowski: W tym chodzi o przejęcie majątku przedsiębiorców przez korporacje [WIDEO]

Wojciech Cejrowski. Foto: PAP
Wojciech Cejrowski. Foto: PAP
REKLAMA

Wojciech Cejrowski w najnowszym odcinku „Studio Dziki Zachód” w Radio Wnet skomentował obecną sytuację gospodarczą na świecie. Zdaniem publicysty mamy do czynienia z zabijaniem klasy średniej i małych przedsiębiorców, których majątki – dzięki interwencji państwa – będą przejmować globalne korporacje.

W Polsce od kilku miesięcy mamy faktyczny lockdown i wielu przedsiębiorców nie może prowadzić działalności. Jednak jeszcze nie wszyscy zbankrutowali, po Świętach Bożego Narodzenia czeka nas „Narodowa Kwarantanna”, czyli pełny lockdown 2.0.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłaszając tę decyzję wymieniał kraje, które zdecydowały się na podobny krok i faktycznie ma rację – zdecydowana większość państw rozwiniętych zabija obecnie swą przedsiębiorczość i klasę średnią (choć ta de facto w Polsce nigdy nie powstała – red.).

REKLAMA

Ułatwiać zamiast przeszkadzać

W sytuacji kryzysu powinniśmy ułatwiać biurokratycznie wszelką działalność gospodarczą, żeby jakąkolwiek działalność gospodarczą w Polsce ocalić. Chyba, że nie jest naszym celem nie jest ocalenie klasy średniej, a moim zdaniem nie jest – ocenił Cejrowski.

Krzysztof Skowroński zapytał, co zatem jest celem. – W tym COVIDzie chodzi o przejęcie majątku przez dużych, czyli małe firmy uduszą się i znikną i w to miejsce – odparł publicysta.

Mały fryzjer prowadzący zakład, mała restauracja rodzinna, która gdzieś w Krakowie miała wynajęty kawałek posesji. Ponieważ są pojedynczy bronili się na rynku przez wiele lat, czasami dziesięcioleci – czy to fryzjer, restauracja, szewc czy kosmetyczka – dodał.

Teraz ten mały zakład pada i co w to miejsce wchodzi? Korporacja prowadząca cokolwiek, która nie mogła wejść w posiadanie dobrej lokalizacji. Nagle pojawiają dobre miejscówki do wzięcia i nagle pojawiają się sieciówki fryzjerskie – kontynuował.

Cejrowski ocenił, że w USA w jego okolicy zniknął co drugi prywatny zakład fryzjerski, który zbankrutował i w jego miejsce pojawia się sieciówka.

Ten facet, który strzygł na swoim nagle ma franczyzę dużej firmy albo jest pracownikiem sieciówki, chociaż był na swoim – opisuje.

Efekt interwencji państwa

To co zdarzyło się w korporacjach to jest coś nienaturalnego, coś takiego się w czasie wojny dzieje. Jest klasa miliarderów w Ameryce i miliarderzy powiększyli w czasie roku 2020 swój majątek o 30 procent – wskazuje.

Żaden biznes prowadzony w kapitalistycznych warunkach nie daje takiego przebicia – dodaje. – To nie jest naturalne zjawisko, ono wynika z tego, że padają różne rzeczy, a ci bogaci przejmują te różne rzeczy.

Jako jeszcze bardziej radykalny przykład Wojciech Cejrowski podał firmę Amazon, która w ciągu roku zdublowała swój majątek. – To jest zjawisko wymuszone przez te działania polityczne, zwane COVID-em – podsumowuje publicysta.

REKLAMA