
Brytyjczycy mogą kontynuować robienie normalnych zakupów, nie ma obaw, że z powodu wprowadzonego przez Francje zakazu przekraczania kanału La Manche mogą wystąpić braki w zaopatrzeniu – zapewnił w poniedziałek po południu premier Boris Johnson.
Powiedział on też, że rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i ma nadzieję na rozwiązanie tej sytuacji w najbliższych godzinach.
W niedzielę Francja ogłosiła, że w związku z rozprzestrzeniającym się w południowo-wschodniej Anglii nowym szczepem koronawirusa nie tylko wstrzymuje połączenia pasażerskie z Wielką Brytanią, ale także transport towarowy. To spowodowało ogromne korki ciężarówek po stronie brytyjskiej, a także obawy o braki w zaopatrzeniu.
Na konferencji prasowej na Downing Street Johnson powiedział, że wstrzymanie ruchu nie wpłynęło na dostawy zdecydowanej większości artykułów żywnościowych i medycznych.
There's not even #brexitdeal #nobrexitdeal nor a #Brexit and there is allready food shortage in #England … #airports closing for travel abroad #VirusMutation #EU #London #londonlockdown #JohnsonHasFailedTheNation #Brussels #Covid_19 #coronavirusuk #BrexitDisaster #BrexitReality pic.twitter.com/UpXTrkOUVM
— B.eter 🎗 (@Bijzonderheid) December 21, 2020
„Po pierwsze, należy podkreślić, że opóźnienia te – które mają miejsce tylko w Dover – dotyczą tylko ładunków przewożonych przez ludzi, a to tylko 20 proc. ogółu towarów przywożonych lub wywożonych na kontynent europejski” – powiedział Johnson. Francuski zakaz nie dotyczy kontenerów, które są załadowywane po jednej stronie La Manche i rozładowywane po drugiej.
Lines were spotted outside a supermarket in north London Monday and some shelves of produce were empty.
The U.K. confronted threats of food insecurity and panicked shopping days before Christmas as European countries restricted trade and travel to guard a resurgence of virus pic.twitter.com/2R9K5oo0Fd
— Bloomberg Quicktake (@Quicktake) December 21, 2020
Premier dodał, że „opóźnienia te dotyczą jedynie bardzo niewielkiego odsetka żywności wwożonej do Wielkiej Brytanii i, jak zapewniły brytyjskie supermarkety, ich łańcuchy dostaw są silne i solidne, więc każdy może nadal robić normalne zakupy”.
Johnson, mówiąc o rozmowie z Macronem, poinformował, że obie strony pracują nad jak najszybszym odblokowaniem przepływu towarów i wyraził nadzieję, że stanie się to w czasie kilku godzin.
Last turkey? A last turkey is seen on a shelf as people shop at a Sainsbury's store, amid the coronavirus disease (COVID-19) outbreak, in London, Britain December 21, 2020. REUTERS/@hannahmckay88 pic.twitter.com/7G9B5mBMAc
— Guy Faulconbridge (@GuyReuters) December 21, 2020
Dwie spośród głównych brytyjskich sieci supermarketów – Tesco i Sainsbury’s – ostrzegły jednak w poniedziałek, że jeśli problem nie zostanie rozwiązany w najbliższym czasie, mogą wystąpić braki w zaopatrzeniu w niektóre towary, jak świeże owoce czy warzywa.
Sainsbury's vegetable section Turnip shortage: Your trial subscription of Socialism has been mandatorily extended.
Rejoice comrades! pic.twitter.com/Mi8k25zBXH
— Minitrue⁺ (@banthebbc) December 21, 2020
Towarzyszący Johnsonowi podczas konferencji minister transportu Grant Shapps wezwał ludzi, aby w związku z zamknięciem granicy powstrzymać się przez podróżami do hrabstwa Kent, ale powiedział, że kolejka ciężarówek czekających do wjazdu do Dover, która minionej nocy liczyła ok. 500 pojazdów, została już zredukowana do 170. „Większość samochodów ciężarowych, które tam są, to przede wszystkim przewoźnicy europejscy, którzy chcą wrócić na kontynent” – wyjaśnił Shapps.
Brytyjczycy zdają się nie dawać wiary w zapewnienia premiera, a sieć zaczynają obiegać zdjęcia i filmiki z pustymi półkami w sklepach. Przed wieloma marketami zaczynają tworzyć się kolejki.
Źródło: PAP. NCzas.com