Facebook krytykowany za najnowszy pomysł. „Niszczenie jakichkolwiek przejawów inteligencji”

Szef Facebooka Mark Zuckerberg. Foto: PAP/DPA
Szef Facebooka Mark Zuckerberg. Foto: PAP/DPA
REKLAMA

Facebook przedstawił pracownikom nowe narzędzie oparte na technologii sztucznej inteligencji (AI), które będzie czytało dla użytkowników artykuły prasowe i generowało na ich podstawie streszczenia z najważniejszymi informacjami. Pomysł krytykują wydawcy.

Koncern Marka Zuckerberga poinformował o nowym pomyśle podczas wewnętrznego spotkania online dla pracowników firmy. Oparty na technologii AI asystent ma wyręczać użytkowników Facebooka w czytaniu codziennych doniesień medialnych. Program będzie automatycznie tworzyć streszczenia na podstawie przeczytanych artykułów, gdzie wypunktowane zostaną najważniejsze elementy tekstu.

Przedstawione pracownikom oprogramowanie funkcjonuje pod nazwą TLDR, która jest akronimem zdania „too long too read” (pl. „za długie, żeby czytać”). Jak poinformował dyrektor Facebooka ds. technologii Mike Schroepfer, program będzie miał również wbudowaną funkcję dźwiękową, która umożliwi mu odczytywanie streszczeń na głos. Internauci będą mogli też zadać asystentowi pytanie odnośnie „przeczytanych” przez niego artykułów – informuje amerykański portal BuzzFeed.

REKLAMA

„Użytkownicy będą mogli np. zapytać: 'Hej Facebooku, ilu osobom pomoże szczepionka na COVID-19?’ i program wygeneruje odpowiedź na podstawie artykułu na ten temat” – napisał BuzzFeed.

Krytyka Facebooka

Plany Facebooka krytykują wydawcy.

„Czasem mam wrażenie, że w siedzibie Facebooka zatrudniony jest ktoś, kogo zadaniem jest wymyślanie nowych sposobów na niszczenie jakichkolwiek przejawów inteligencji w USA” – oświadczyła redaktor naczelna amerykańskiego radia WNYC, Audrey Cooper.

To zresztą nie jedyne zarzuty mediów wobec koncernu, który od dawna oskarżany jest o to, że bezprawnie zarabia na reklamach umieszczanych przy materiałach prasowych, nie dzieląc się dochodami z wydawcami.

Australia na własną rękę wprowadziła przepisy zobowiązujące Facebooka do płacenia wydawcom za treści. Podobnie planuje postąpić kilka innych państw.

Źródło: PAP

REKLAMA