Chrześcijanie najbardziej prześladowaną grupą na świecie

Pieta Michała Anioła z Bazyliki św. Piotra w Watykanie/Fot. Michelangelo, CC BY 2.5, Wikimedia Commons
Pieta Michała Anioła z Bazyliki św. Piotra w Watykanie/Fot. Michelangelo, CC BY 2.5, Wikimedia Commons
REKLAMA

Chrześcijanie są najczęstszymi ofiarami przemocy na tle religijnym na świecie. Dzieje się to na ogół przy pewnej obojętności dawniej chrześcijańskich państw. Największe prześladowania mają miejsce w krajach muzułmańskich, komunistycznych i buddyjskich, ale bywa, że chrześcijanie są prześladowani nawet „u siebie”.

Niebezpiecznie dla chrześcijan jest w krajach muzułmańskiej Afryki, na Bliskim Wschodzie i w Azji.

Potwierdza to „Bilans Prześladować” roku 2020 i jest to sytuacja trwająca już od lat, przy znacznej obojętności świata.

REKLAMA

Indeks prześladowań publikuje co roku pozarządowa organizacja „Porte Ouvertes” (Otwarte Drzwi). Na 50 badanych krajów, stowarzyszenie szacuje liczbę prześladowanych chrześcijan na 260 milionów. Oznacza to wzrost o 16%, licząc od 2014 roku.

Liczba chrześcijan zabijanych z powodów religijnych oscyluje co roku w przedziale 3000 a 4000 osób.

Pierwsze miejsce zajmuje komunistyczna Korea Północna, gdzie w obozach koncentracyjnych reżimu przetrzymywanych jest około 50 000 chrześcijan. To według propagandy, kraj w pełni ateistyczny. Następna jest Nigeria, gdzie dziesiątki tysięcy chrześcijan zostało zamordowanych przez islamistów od lat 90.

Chrześcijanie w Afryce Subsaharyjskiej są dziś najbardziej prześladowani na świecie. Jednak w wiadomości o ich losie znacznie rzadziej trafiają do mediów, niż jakikolwiek przypadek niesprawiedliwości wobec np. muzułmanina na Zachodzie i ofiar tzw. „islamofobii”.

W krajach islamskich

Chrześcijanie w krajach islamskich są demonizowani jako „piąta kolumna krzyżowców”. Populacje chrześcijan spada zaś we wszystkich krajach Bliskiego Wschodu.

Dramatyczna sytuacja jest w Libanie, chrześcijanie są bliscy zniknięcia w Iraku, gdzie ich liczba spadła z 1,5 miliona w 2003 roku, do poniżej 200 000 obecnie.

Chrześcijanie w Syrii są paradoksalnie chronieni przez reżim Al-Assada; Jest ich jednak już mniej, niż 745 000. Przed wojną domową w Syrii żyło 2,2 miliona chrześcijan.

W Turcji nie brakuje zamachów radykalnych islamistów na chrześcijan. Obecnie jest ich tu tylko 90 000. W 1900 żyły w Turcji 3 miliony. Większość byłą ofiarami ludobójstwa w 1915 r. Ostatnio pojawiły się oskarżenia o masakry Ormian w Górskim Karabachu.

Żaden kraj islamski nie toleruje wolności wyboru religii. Wyjątkiem jest Albania. W Afganistanie, Sudanie, Arabii Saudyjskiej, Mauretanii, Iranie, Somalii, czy Pakistanie, nawrócenie się na chrześcijaństwo jest karane zgodnie z zasadami szariatu, śmiercią.

W Algierii pojawiające siętu, zwłaszcza protestanckie miejsca kultu są systematycznie zamykane, a pastorzy tyrafiają do Więzień lub są wydalani, jeśli są obcokrajowcami. Tubylcy trafiają przed sądy. Podobnie dzieje się w sąsiednim Maroku.

W Arabii Saudyjskiej wahabicki szariat stanowi, że każda religia inna niż muzułmańska jest zakazana dla osób, które urodziły się muzułmanami. Obcokrajowców-chrześcijan toleruje się, ale tylko wtedy, gdy nie próbują manifestować swojej wiary. Samo posiadanie Biblii jest tam przestępstwem. Zupełnie jak w komunistycznej Korei Północnej.

Tymczasem Arabia Saudyjska, Pakistan, Katar, Turcja czy kraje Maghrebu, krytykują otwarcie „islamofobię” Zachodu.

Afryka

Krwią za swoją wiarę płacą chrześcijanie w Afryce. W Nigerii dżihadystyczna organizacja Boko Haram chce wypędzić chrześcijan z północy kraju i narzucić tam islamski kalifat. Ataki na wioski chrześcijan są tu niemal regularne.

Fala prześladowań dotknęła chrześcijan w Somalii. Wszelkie nie-muzułmańskie praktyki religijne są tu zakazane. W Sudanie w latach 1990-2000 konflikt między północą kraju z przewagą ludności arabsko-muzułmańskiej a chrześcijańsko-animistycznym południem trwał od 40 lat.

Malediwy, które wielu mieszkańców Zachodu odwiedza turystycznie, to jeden z najbardziej antychrześcijańskich krajów na świecie. Uchwalona w 1994 roku ustawa o „jedności religijnej” zakazuje promowania jakiejkolwiek religii innej niż islam. Obchody Bożego Narodzenia i Wielkanocy są tam zabronione.

Azja

W Pakistanie mamy „prawo przeciwko bluźnierstwu”, które jest pretekstem do prześladowania chrześcijan. W Indonezji chrześcijanie byli ofiarami pogromów: w latach 1975–1999. Ich wspólnoty są atakowane do dzisiaj.

Prześladowania mają miejsce w komunistycznych krajach azjatyckich, ale też tych o tradycji buddyjsko-hinduskiej.

W Indiach wielu chrześcijan jest mordowanych, atakowanych lub przymusowo „nawracanych” przez hinduskich fundamentalistów. Według raportu Katolickiego Forum Świeckich, każdego roku w Indiach można mówić o atakach i prześladowaniach od 1000 do 2500 chrześcijan. Częstym celem „ niedotykalni ”, którzy przyjęli chrzest.

Na Zachodzie popularny jest temat prześladowań w Chinach muzułmańskich Ujgurów i Tybetańczyków. I słusznie, tylko, że w samym czasie zapomniano o chrześcijanach. Ci, którzy nie podporządkowali się „Narodowemu Kościołowi Patriotycznemu” byli prześladowani jako „agenci obcego mocarstwa”. Niedawne porozumienie pomiędzy komunistycznymi Chinami a Watykanem represji nie wstrzymało.

Zachód „zapomina” o ciągle komunistycznym Wietnamie. Wszystkie „niezarejestrowane” grupy religijne są tu nadal ofiarami przemocy, aresztowań i zastraszania.

Na europejskim podwórku od lat wzrasta liczba aktów chrystianofobii. We Francji jest ich około 1100 rocznie, znacznie więcej, niż aktów antysemickich, czy antyislamskich. Zawsze nagłaśnia się jednak te ostatnie. To jednak chrześcijanom odcina się już nad Sekwaną głowy.

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA