
O północy z wtorku na środę Francja częściowo przywróciła możliwość wjazdu na swoje terytorium z Wielkiej Brytanii – poinformował francuski rząd.
W związku z nową odmianą koronawirusa, która rozprzestrzenia się w Anglii, w niedzielę Francja zamknęła granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii.
Zarówno powietrzną, jak i lądową. Zawieszono połączenia samolotowe, samochodowe, kolejowe i przeprawy promowe.
Dotyczyło to nie tylko ruchu pasażerskiego, ale też transportu towarów. Momentalnie w angielskim Dover utworzyły się gigantyczne kolejki samochodów osobowych i ciężarowych, które nie zdążyły wydostać się z Wielkiej Brytanii.
We wtorek po południu liczba ciężarówek czekających na możliwość wyjazdu z Wielkiej Brytanii sięgała prawie 3000. Wśród oczekujących na wjazd do Francji było i wciąż jest również wielu polskich kierowców.
Sporo z nich została bez żywności. W okolicznych sklepach momentalnie opustoszały półki, a żaden ze sklepów nie był przygotowany na tylu klientów i zabrakło zapasów w całym mieście.
Nie wyrabiały także usługi sanitarne. Jak relacjonuje jeden z polskich kierowców, wszystko dookoła jest – tu cytat – „zaszczane i zasrane”.
– Zapadła jakaś tam klamka (o natychmiastowym zamknięciu granic – red.) i standardowo nikt na to nie jest przygotowany – relacjonuje polski kierowca. Pełen film na końcu.
Poniższy obrazek pokazuje nie samą kolejkę do przekroczenia granicy, ale „kolejkę kolejki”. Ciężarówki znajdujące się na jej końcu skierowano na pobliskie lotnisko w Dover, by tam oczekiwały na otwarcie granic.
This is not the queue for Dover.
This is the pre-queue for the queue for Dover. pic.twitter.com/Z4ccLw1uJZ— Nick🇬🇧🇪🇺 (@nicktolhurst) December 22, 2020
Tiry, które utkwiły przed tunelem do Francji są kierowane na nieczynne lotnisko pod Dover: pic.twitter.com/AKDnQ5FiKj
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) December 22, 2020
Przez paniczną decyzję o zamknięciu granic także dla branży transportowej, przerwano łańcuchy wielu dostaw, a kierowcy-pracownicy, którzy utknęli w Dover nie zdążą wrócić na Święta Bożego Narodzenia do domów.
Rozładowanie korków, które powstały na granicy, może potrwać nawet trzy dni.
Kolejki w Dover 😔 współczuję kierowcom z Europy. pic.twitter.com/tDxdYhz8ln
— Copernikus (@RomanM08634567) December 20, 2020
Dover aktuálně.#truckstory pic.twitter.com/YGVEE7QDV4
— Štefan Staruch (@polarna) December 22, 2020
Kanał La Manche otwarty. Konieczne testy
Przywrócenie możliwości podróży przez kanał La Manche jest efektem porozumienia, które we wtorek późnym popołudniem zawarły rządy Francji i Wielkiej Brytanii.
Dotyczy to obywateli Francji i pozostałych państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz ich współmałżonków i dzieci, rezydentów Francji i pozostałych państw EOG oraz osób – niezależnie od narodowości – odbywających niezbędne podróże, w tym personelu medycznego walczącego z Covid-19, osób zajmujących się międzynarodowym transportem towarów, załóg kutrów rybackich oraz kierowców autobusów i pociągów.
Jednak wszyscy będą musieli mieć negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, uzyskany w ciągu 72 przed wyjazdem.
Zgodnie z porozumieniem, władze brytyjskie będą przeprowadzać testy u kierowców ciężarówek mających wjechać do Francji, a w przypadku potwierdzenia u nich obecności wirusa, będą się oni musieli izolować przez 10 dni, zaś władze brytyjskie zapewnią im zakwaterowanie.
I analogicznie – w przypadku kierowców mających wjechać do Wielkiej Brytanii, odpowiedzialna za to będzie Francja.