Lodowiska też zamknięte, więc jeździli po Czarnym Stawie. TOPR ostrzega [VIDEO]

Jazda na łyżwach po zamarzniętym Czarnym Stawie Gąsienicowym.
Jazda na łyżwach po zamarzniętym Czarnym Stawie Gąsienicowym. (Fot. Facebook/Kamil Pytel)
REKLAMA

Dwie osoby postanowiły pojeździć na łyżwach na Czarnym Stawie Gąsienicowym w Tatrach. W sieci pojawiło się krótkie nagranie. TOPR ostrzega, że podobne zabawy o tej porze roku mogą doprowadzić do tragedii.

W ramach obostrzeń, restrykcji, nakazów i zakazów w imię walki z koronawirusem nieczynnych w Polsce jest także większość lodowisk. Być może dlatego dwie osoby postanowiły pojeździć na łyżwach na zamarzniętym górskim stawie.

A być może uznali, że to już najwyższy czas na zimowe hulanie po Czarnym Stawie. Co nimi naprawdę kierowało – zapewne nie dowiemy się.

REKLAMA

Jazda na łyżwach po zamarzniętych jeziorach w górach kultywowana jest od dziesiątek, jeśli nie setek, lat. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega jednak, że aktualnie pokrywa lodowa jest zbyt cienka. Gdyby łyżwiarze mieli nieco mniej szczęścia, lód mógłby się pod nimi załamać.

Lód jest jeszcze cienki. W Morskim Oku wczoraj było 6 cm. Przy brzegach, gdzie woda wpływa do stawu, pokrywa jest jeszcze mniejsza. Uważam, że to jeszcze nie czas na spacery po stawach – ocenia ratownik TORP Andrzej Mikler w rozmowie z portalem tatromaniak.pl

TOPR wydał także specjalny komunikat w środę 23 grudnia. Ostrzega przed podobnymi praktykami.

„Apelujemy o niewchodzenie na tafle stawów, ponieważ dopiero zamarzają. Lód w wielu miejscach jest bardzo cienki i z łatwością może się załamać” – czytamy.

REKLAMA