Polacy chcą rodzinnych świąt! Spotkania z rodzinami deklaruje cztery razy więcej osób, niż w Wielkanoc

Choinka. Boże Narodzenie. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Choinka. Boże Narodzenie. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Cierpliwość do obostrzeń ma swoje granice. 69 proc. badanych Polaków chce się zobaczyć w święta Bożego Narodzenia z rodziną, z którą nie mieszka. To cztery razy większy odsetek niż przed Wielkanocą. Wtedy z biskimi planowało się zobaczyć tylko 18 proc.

W ramach ogólnopolskiego panelu badawczego Ariadna przeprowadzonego w dniach 4-15 grudnia 2020 pytano Polaków, czy planują zobaczyć się w święta z rodziną mieszkającą osobno. 31 proc. badanych odpowiedziało, że nie planuje w święta Bożego Narodzenia spotkań z rodziną, a 69 proc. osób – że planuje się zobaczyć z rodziną, z którą nie mieszka.

Osoby, które planują zobaczyć się z rodziną pytano, jak to spotkanie będzie wyglądało. I tylko 35 proc. spośród tej grupy (24 proc. z całości) odpowiedziało, że spędzi święta tak jak zwykle. 47 proc. spośród planujących spotkanie zadeklarowało, że zje z rodziną posiłek w okrojonym składzie, 35 proc. osób, że spędzi z rodziną czas w okrojonym składzie, a 20 proc., że podrzuci świąteczne pokarmy i/lub prezenty (można było podać więcej niż jedną odpowiedź).

REKLAMA

„W te święta nieco częściej planują zobaczyć się z rodziną osoby, które są mniej zdenerwowane sytuacją związaną z koronawirusem oraz mężczyźni. Osoby te są też mniej chętne zaszczepić się na COVID i nieco częściej wierzą w teorie spiskowe na temat tej szczepionki” – podsumowują autorki badania.

Dr Katarzyna Hamer w rozmowie z PAP komentowała, że świąteczne plany nie zależą ani od miejsca zamieszkania, ani od wieku, ani od poziomu wykształcenia.

Przed Wielkanocą, gdy pandemia była znacznie mniej zaawansowana, zobaczyć się z rodziną planowało zaledwie 18 proc. Polaków. Wtedy chęć spotkania się z rodziną deklarowało więcej kobiet, teraz mężczyzn.

Dr Hamer oceniła, że „ludzie są zmęczeni tą sytuacją, nie mają siły się przejmować tak, jak wcześniej i chcieliby już żyć w miarę normalnie”. Zwróciła też uwagę, że od wiosny spadło też zaufanie społeczne do rządowych zaleceń związanych z epidemią.

Źródło: PAP

 

REKLAMA