Prezydent Rosji, Władimir Putin, podpisał ustawę, która zapewni mu dobrą polityczną emeryturę. Daje mu ona prawo do bycia dożywotnim senatorem.
Prezydenci Rosji będą mogli dożywotnio zasiadać w Radzie Federacji – Władimir Putin podpisał właśnie stosowną ustawę.
Rosyjskie media sugerują, że to przygotowania Putina do przejścia na polityczną emeryturę. Dlaczego jednak Putinowi zależy na byciu dożywotnim senatorem?
Zdawać by się mogło, że chodzi o troskę o państwo i chęć wywierania politycznego wpływu. Jako senator Putin nie będzie miał jednak zbyt wiele do powiedzenia w strategicznych dla Rosji kwestiach.
Chodzić może o coś innego. Niektórzy zwracają uwagę na wysokie uposażenie, ale pieniędzy ponoć prezydentowi Rosji akurat udało się zgromadzić dość.
Dożywotnie stanowisko senatora równa się jednak również z dożywotnim immunitetem. Dużo osób wskazuje, że właśnie o to chodzi prezydentowi. Putin chce mieć pewność, że po zdaniu władzy nikt nie będzie go rozliczał z lat rządów.
To nie pierwszy przepis, którym Putin gwarantuje sobie nietykalność. Ostatnio Duma Państwowa Rosji przyjęła w trzecim czytaniu poprawki do ustawy o gwarancjach nietykalności byłych prezydentów.
„Prezydent Federacji Rosyjskiej, który zakończył pełnienie urzędu, korzysta z nietykalności. Nie może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani administracyjnej, a także być zatrzymany, aresztowany, przeszukany, przesłuchany, a także poddany kontroli osobistej” – zapisano w ustawie.
Ten zapis w połączeniu z ustawą o gwarantowanym stanowisku senatora sprawia, że Putina nie będzie można karać ani za lata rządów, ani za to, co zrobi, gdy już przestanie być prezydentem.
Źródło:: nczas.com, onet.pl
