Rosja zakazuje zagranicznym korporacjom cenzury w Internecie. Sommer: Polsce też przydało by się takie prawo

Komputer oraz Tomasz Sommer. / foto: pixnio/YouTube (kolaż)
REKLAMA

Rada Federacji na piątkowym posiedzeniu zatwierdziła ustawę przeciwdziałającą cenzurze zagranicznych platform internetowych w stosunku do krajowych mediów. O podobną ustawę w Polsce apeluje redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.

Zgodnie z nowym prawem Roskomnadzor, rosyjski organ federalny, będzie mógł blokować w całości lub w części zasoby internetowe ograniczające istotne informacje na terytorium Federacji Rosyjskiej. Nowe przepisy przewidują także możliwość nałożenia milionowych sankcji na media społecznościowe.

W przypadku naruszenia nowych przepisów zastosowane zostaną techniczne środki przeciwdziałania zagrożeniom przewidziane przepisami ustawy o suwerennym Internecie.

REKLAMA

Blokadę zainicjuje Prokuratura Generalna w porozumieniu z rosyjskim MSZ. Zasoby, które zostaną uznane za naruszające prawo Federacji Rosyjskiej zostaną umieszczone na specjalnej liście witryn „zaangażowanych w łamanie podstawowych praw i wolności człowieka oraz praw i wolności obywateli Federacji Rosyjskiej”.

Zawsze popierałem soft power i przeciwstawiałem się wyłączeniom, ale państwo musi mieć w swojej rezerwie przez cały czas potężne rozwiązania dla najbardziej rażących naruszeń prawa – mówił jeszcze w listopadzie Anton Gorelkin, rosyjski poseł i współautor projektu ustawy.

Nowe prawo będzie zapewne zastosowane przeciwko popularnym zagranicznym sieciom społecznościowym. Autorzy w nocie wyjaśniającej do dokumentu zauważają, że wśród portali, które blokowały informacje z rosyjskich mediów w 2020 roku są przede wszystkim Twitter, Facebook i YouTube.

W uzasadnieniu ustawy zapisano, że nowe przepisy mają za zadanie „zagwarantowanie obywatelom Federacji Rosyjskiej prawa do swobodnego wyszukiwania, dostępu i rozpowszechniania informacji”.

– No cóż, w Polsce też przydało by się takie prawo. Pytanie czy władze czują się dostatecznie suwerenne by je w ogóle przedstawić pod dyskusję – komentuje Tomasz Sommer, redaktor naczelny nczas.com.

Po tym jak projekt ustawy został zatwierdzony przez Radę Federacji, do wejścia w życie potrzebny jest jeszcze tylko podpis Prezydenta Władimira Putina.

REKLAMA