Rząd zamknął zajęcia sportowe on-line. Nie można trenować szachów przez Internet

Szachy.
Szachy. (Fot. Unsplash)
REKLAMA

Jak informuje portal prawo.pl najnowsze bezprawne rządowe rozporządzenie, które zakazuje prowadzenia działalności gospodarczej, wprowadziło także zakaz zajęć sportowych on-line, między innymi…szachowych.

Mieliśmy już zakaz konferencji on-line w strefie czerwonej, z którego rząd musiał się wycofywać. Teraz mamy kolejne kuriozum, czyli zakaz sportowych aktywności za pomocą sieci internetowej, takich jak joga i fitness, ale też…szachy.

Zakaz zajęć on-line

Zgodnie z rozporządzeniem, które będzie obowiązywać od 28 grudnia, dopuszczalne jest prowadzenie działalności związanej ze sportem, rozrywką i rekreacją, jedynie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności.

REKLAMA

W rozporządzeniu mamy zapis, iż chodzi o działalność ujętą w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0. Jak zauważa prawo.pl dział ten jest bardzo szeroki i obejmuje też działalność klubów amatorskich.

– W efekcie rząd zamyka stoki dla amatorów, ale także grupowe zajęcia on-line: szachowe, fitness czy jogę. Zabronione jest też organizowanie zawodów on-line – czytamy na portalu prawniczym.

Zgodnie z nowymi przepisami siłownia nie może zorganizować dla swych zamkniętych w domach klientów zajęć jogi on-line, nie można też organizować np. wyścigów on-line, które za pomocą sieci sczytywały wyniki uczestników z domowych rowerków stacjonarnych czy bieżni. Zakazane będą też turnieje szachowe organizowane na platformie chess.com.

Sportowiec zawodowy

Ponadto przepisy zostały napisane tak niejasno, że każdy uprawiający jakikolwiek sport zawodowy może de facto iść na siłownię czy basen, uzasadniając to tym, że ma taki, a nie inny plan treningu. A na szczęście jeszcze centralnego rejestru planów treningowych dla poszczególnych dyscyplin nie mamy.

Zawodowy sportowiec, załóżmy, że piłkarz, może korzystać z infrastruktury sportowej w ramach wykonywania swojego zawodu. Może zatem iść na siłownię – tę zapewne ma w planie treningowym – czy na basen – wyjaśnia Paweł Jakubowski, radca prawny.

Pisane na kolanie rządowe rozporządzenie, jak zwykle w 2020 roku, jest niechlujne, pełne luk i absurdów.

Zakazy rządu bezprawne

Prawnicy zwracają jednak także uwagę na to, że nowe przepisy są bezprawne, bowiem nie można zakazać prowadzenia działalności gospodarczej bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.

Zamknięcie siłowni i basenów czyli zakaz prowadzenia określonej działalności gospodarczej w drodze rozporządzenia, bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, jest bezprawny i niezgodny z Konstytucją – mówi dr Aneta Sieradzka, radca prawny.

To już dawno przestało być zabawne i jeżeli ktoś jeszcze się śmieje z rządzącej w Polsce partii, to raczej już śmiech przez łzy. Niezdolni do refleksji nad własnymi poczynaniami rządzący, zapędzają się w coraz dalsze odmęty absurdu. Cytując posła Artura Dziambora z Konfederacji „rządzą nami ludzie niekompetentni i szaleni”.

REKLAMA