Od nowego roku budowa domu będzie znacznie droższa. Wszystko przez zmianę przepisów

Mieszkania/Obrazek ilustracyjny. Fot. domena publiczna
Obrazek ilustracyjny. Fot. domena publiczna
REKLAMA

Nowy rok przywita nas kolejnymi podatkami i rosnącą inflacją. Dodatkowo stracą jeszcze ci, którzy planują remont generalny albo budowę domu. Wszystko przez to, że budynki będą musiały być bardziej ekologiczne.

Co prawda przepisy dotyczące warunków technicznych dla domów ustalone były zaledwie trzy lata temu, ale już pojawiły się kolejne zmiany.

Tym razem wszystko przez oszczędność energetyczną.

REKLAMA

„W przyszłym roku współczynnik przewodzenia ciepła/przenikalności cieplnej (U) może osiągnąć maksymalną wartość 0,2 W/m²K w przypadku ścian zewnętrznych, 0,9 W/m²K dla zwykłych okien i drzwi balkonowych oraz 1,1 W/m²K dla okien dachowych” – podaje portal extradom.pl.

Oznacza to, że trzeba będzie używać lepszych materiałów, m.in. stolarki okiennej, a to niesie ze sobą kolejne koszty.

– To koszty wyższe średnio o kilka-kilkanaście tysięcy złotych i to w przypadku bardzo średniego produktu – mówił dla money.pl Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Oczywiście wszystko będzie zależne od przeszklenia budynku. Im większe, tym też większe będą wydatki.

Ekspert podkreśla, że branża zgadza się ze zmianą przepisów (dlaczego miałaby się nie zgadzać skoro więcej zarobi), ale wszystko jest zorganizowane bardzo nieefektywnie.

– Rząd narzuca maksymalną wartość współczynnika przenikalności cieplnej okien, ścian czy stropów, zamiast powiedzieć budynek ma zużywać nie więcej niż X na metr kwadratowy – przecież to się liczy dla mieszkańców, nie to, w jaki sposób się tę oszczędność udało osiągnąć – tłumaczy Płochocki.

Okazuje się, że inwestycja w niektórych przypadkach może zwrócić się po 30 lub więcej latach, a to dłużej niż czas „życia” takich okien.

Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie wnioski na budowę domu złożone do 30 grudnia br., będą podlegały starym przypisom. Urzędy w ostatnich dniach roku mogą więc spodziewać się szturmu.

REKLAMA