Zmarł dziennikarz z powołania Andrzej Fedorowicz

Andrzej Fedorowicz nie żyje.
Andrzej Fedorowicz nie żyje. (Fot. Archiwum prywatne)
REKLAMA

W wieku 55 lat zmarł Andrzej Fedorowicz – znany dziennikarz, publicysta, autor kilkunastu książek i słuchowisk.

Andrzej Fedorowicz był dziennikarzem z powołania. Współpracował z wieloma czasopismami – m.in. z „Super Expressem”, „Faktem”, „Focusem”, a także miesięcznikami historycznymi – „Newsweek Historia”, „Uważam Rze Historia” czy „wSieci Historii”.

W ostatnich latach pisał także dla tygodnika „Najwyższy CZAS!” oraz był wydawcą portalu nczas.com.

REKLAMA

Był człowiekiem o szerokich horyzontach, wielu zainteresowaniach i nietypowym hobby.

Pasjonował się m.in. historycznym dziennikarstwem śledczym i napisał kilkanaście książek – m.in. „Słynne ucieczki Polaków” (dwie części), „Warszawa stolica szpiegów. 150 lat tajnych operacji, walki wywiadów, prowokacji i zamachów w sercu Polski”, „25 polskich wynalazców i odkrywców, którzy zmienili świat” i wiele innych.

Był także zapalonym podróżnikiem. Owocem tej pasji jest wydany, wraz z żoną Ireną, książkowy przewodnik po Wyspach Kanaryjskich.

Tworzył słuchowiska – w ostatnim roku napisał scenariusz do głośnej superprodukcji Audioteki pt. „Łamacz Szyfrów”. To audioserial będący uhonorowaniem 100. rocznicy „Cudu nad Wisłą”. Przedstawiał historię polskich kryptologów, którym udało się złamać szyfry Armii Czerwonej.

Ostatnia wydana przez Fedorowicza książka – w listopadzie br. – nosi tytuł „Gladiatorzy z obozów śmierci”. To historia sportowców, głównie bokserów, którzy trafili do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i każdego dnia walczyli o przetrwanie.

Andrzej Fedorowicz zmarł nagle 26 grudnia 2020 r. przed południem.

Świeć Panie nad jego duszą.

W imieniu redakcji „Najwyższego CZASu!” i portalu nczas.com niniejszym składamy wyrazy szczerego żalu i współczucia rodzinie śp. Andrzeja Fedorowicza.

REKLAMA