
W niedzielę rozpoczęła się akcja narodowego szczepienia, na pierwszy front poszli medycy, a już od poniedziałku w życie wchodzi nowe rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, które wprowadzi prawny podział na zaszczepionych i niezaszczepionych, którzy dalej będą objęci pełnym tzw. reżimem sanitarnym.
W niedzielę rano w stołecznym Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA zaszczepiono przeciw COVID-19 pierwszą osobę w Polsce, była nią pielęgniarka Alicja Jakubowska. Natomiast od poniedziałku wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia, które wprowadza w istocie „segregację sanitarną” (na prawach cytatu za posłem Grzegorzem Braunem).
Rozporządzenie przewiduje „zniesienie niektórych obostrzeń dla osób zaszczepionych przeciwko COVID-19”. Osoby zaszczepione będą otrzymywały zaświadczenie o wykonaniu szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19.
„Przywileje” dla zaszczepionych
Z jakich obostrzeń będą zwolnione osoby zaszczepione? Oto ich lista:
– osoby zaszczepione przeciw COVID-19 nie będą musiały trafiać na kwarantannę w przypadku kontaktu z osobą zakażoną albo po przekroczeniu granicy,
– nie będą uwzględniane w limitach dotyczących spotkań towarzyskich,
– będą mogły bez dodatkowych testów diagnostycznych korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,
– będą mogły dostać miejsce w domu pomocy społecznej bez dodatkowych testów diagnostycznych.
Prawo powrotu do normalności
Zgodnie z przewidywaniami zatem „dobrowolność” szczepień zapowiadana przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, będzie polegać na dyskryminacji osób, które nie zgodzą się na „dobrowolne” przyjęcie szczepionki.
W praktyce nie chodzi o żadne „przywileje” czy „benefity”, jak chcieliby rządzący, ale o częściowe odzyskanie praw obywatelskich dla osób, które się zaszczepią. Osoby, które się nie zaszczepią będą zaś dalej podlegać obostrzeniom, które „tymczasowo” wprowadzono w marcu.
Nikogo do szczepień nie zachęcamy ani nikomu ich nie odradzamy, a każdy powinien dokonać decyzji samodzielnie, po konsultacji z lekarzem. Niezależnie jednak od podejścia entuzjastycznego lub sceptycznego co do szczepień, powinny one być w pełni dobrowolne, a więc za ich nieprzyjęciem nie powinna iść dyskryminacja.
Źródło: tvn24.pl/PAP/bip.kprm.gov.pl