Nieoficjalnie: Obostrzenia mogą zostać przedłużone do końca marca. „Przewidujemy falę bankructw”

Zdjęcie ilustracyjne, lockdown zatopi gospodarkę. / foto: Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Jak nieoficjalnie przekazał w radio TOK FM prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej Mirosław Bator „obostrzenia mogą się przedłużyć do końca marca”. To będzie oznaczało falę bankructw w polskiej gospodarce.

Obecna średnia nieco ponad 20 zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców według rządowego planu powinna oznaczać żółtą strefę w całym kraju. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki i spółka postanowili wprowadzić twardy lockdown 2.0.

Zamknięte zostały między innymi galerie handlowe, poza sklepami spożywczymi i aptekami, hotele, restauracje czy siłownie. Zamknięte zostały także stoki narciarskie, poza sportem zawodowym, a to oznacza dla górali falę bankructw.

REKLAMA

Twardy lockdown do marca?

Twardy lockdown ma potrwać co najmniej do 17 stycznia, jednak już pojawiały się nieśmiałe głosy, że może zostać przedłużony – na jak długo nie wiadomo, pewne światło na sprawę rzuca jednak wypowiedź Mirosława Batora.

Mamy nieoficjalne informacje, że obostrzenia mogą się przedłużyć do końca marca. Uważamy ten sezon za stracony – powiedział Bator w radio TOK FM. – Przewidujemy falę bankructw. W około 20 obiektach już są windykatorzy.

Natomiast najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie są już po prostu zniechęceni. Skrada się bezsilność, rozpacz, wściekłość. Wielu nie rozumie, na czym polega ta karuzela ze statystykami „covidowymi”. Nie możemy też zrozumieć, dlaczego hotele są tak groźne w rozprzestrzenianiu wirusa, a obiad w restauracji jest bardziej groźny od obiadu w WARS-ie – dodał prezes SIG.

Protest w Szczyrku

Wprowadzenie obostrzeń ogłoszono tuż przed rozpoczęciem sezonu narciarskiego, w wyniku czego stoki narciarskie były czynne jedynie przez dwa weekendy. W niedzielę 28 grudnia w Szczyrku odbył się protest zrozpaczonych przedsiębiorców.

Przedstawiciele branży turystycznej, protestujący przeciw rządowym decyzjom o obostrzeniach powiesili kukły symbolizujące gastronomię i hotelarstwo na latarni w niedzielne południe w Szczyrku. Akcję przeprowadzili także taksówkarze.

Górale buntują się przeciw obostrzeniom. Protest branży turystycznej w Szczyrku

Źródło: TOK FM/PAP

REKLAMA