
Brytyjska agencja ds. regulacji leków (MHRA) ostrzega, by osoby, u których w przeszłości wystąpiła reakcja anafilaktyczna na lekarstwa, szczepienie lub żywność, nie przyjmowały szczepionki.
MHRA sprecyzowała swe wcześniejsze ostrzeżenie, według którego osoby z silnymi skłonnościami do reakcji alergicznych nie powinny przyjmować szczepionki firmy Pfizer-BioNTech, czyli tej która jako pierwsza została zatwierdzona w UE.
– Osoby, które w przeszłości miały anafilaksję w reakcji na szczepionkę, lekarstwa lub żywność, nie powinny przyjmować szczepionki Pfizer/BioNTech. Drugiej dawki nie należy podawać osobom, u których wystąpiła anafilaksja po podaniu pierwszej dawki tej szczepionki – napisała szefowa MHRA June Raine.
Informacje te pokrywają się z informacjami producenta, które znajdziemy na stronach Europejskiej Agencji Leków (EMA) i Komisji Europejskiej, gdzie wskazano możliwość reakcji anafilaktycznej, jednak na tyle rzadkiej, iż nie można było określić ryzyka.
W Wielkiej Brytanii zanotowano dwie reakcje anafilaktyczne, a także reakcję alergiczną, po czym wstrzymano szczepienia osób z takimi skłonnościami. – Anafilaksja jest nagłą reakcją alergiczną, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zgonu – podkreśla onet.pl.
– Anafilaksja jest znanym, choć bardzo rzadkim, skutkiem ubocznym każdej szczepionki. Większość ludzi nie odczuje anafilaksji – podkreśla Raine.
– Każdy, kto ma otrzymać szczepionkę, powinien pójść i przedyskutować z pracownikiem służby zdrowia wszelkie pytania lub historię przebytych poważnych alergii przed otrzymaniem szczepionki – dodała szefowa MHRA.
Jak do tej pory zarówno w badaniach klinicznych, jak i w trakcie powszechnego szczepienia nie odnotowano anafilaksji, która skutkowałaby śmiercią.
Same fakty o szczepionce Pfizera. Pokazujemy możliwe efekty uboczne [TABELA]