Słowacy zmienili konstytucję, by móc dłużej stosować koronarestrykcje. Do parlamentu wpuszczono posłów z koronawirusem

Prezydent Słowacji Zuzana Caputova, premier Igor Matovic, minister Veronika Remisova i minister Richard Sulik. Zdjęcie: Martin Mikula) Dostawca: PAP/CTK.
Prezydent Słowacji Zuzana Caputova, premier Igor Matovic, minister Veronika Remisova i minister Richard Sulik. Zdjęcie: Martin Mikula) Dostawca: PAP/CTK.
REKLAMA

Parlament Słowacji znowelizował konstytucję, umożliwiając rządowi przedłużanie stanu wyjątkowego o 40 dni. Tego samego dnia nowelizację podpisała prezydent Zuzana Czaputova. Dotychczasowe zapisy ograniczały obowiązywanie regulacji nadzwyczajnych do 90 dni.

Nowelizacja konstytucji pozwala na przedłużanie stanu wyjątkowego o 40 dni, ale po 20 zgodę na nadzwyczajną regulację muszą wyrazić posłowie.

Bez tych zmian we wtorek przestałby obowiązywać stan wyjątkowy, wprowadzony przez rząd Igora Matovicza 1 października br.

REKLAMA

Część ograniczeń związanych z walką z pandemią koronawirusa musiałby wprowadzać minister zdrowia lub szef służb sanitarnych, ale bez stanu wyjątkowego nie byłoby możliwe wprowadzenie zakazu wychodzenia z domów lub przenoszenie personelu medycznego do innych szpitali.

Nad zmianą konstytucji pracowali posłowie z koronawirusem

Zmiany w konstytucji były możliwe dzięki dopuszczeniu przez szefa służb sanitarnych Jana Mikasa do prac parlamentarnych posłów, którzy mieli pozytywny test na obecność SARS-CoV-2 lub byli na kwarantannie po kontakcie z osobami chorymi na Covid-19. Mikas zmienił przepisy, pozwalając na podjęcie pracy osobom, które nie mają widocznych symptomów choroby, a są niezbędne do funkcjonowania państwa.

Przepis zastosowano wobec posłów, którzy mogli uczestniczyć w posiedzeniu mimo pozytywnego wyniku testu lub byli objęci kwarantanną, jeśli mieli maski z filtrami FFP3 oraz rękawiczki. Specjalnie dla nich część sali plenarnej parlamentu oddzielono folią. Słowacki parlament od początku pandemii nie wdrożył specjalnego regulaminu, pozwalającego na głosowanie posłów on-line lub ograniczającego liczbę posłów biorących udział w posiedzeniach.

Decyzja służb sanitarnych spotkała się z krytyką opozycji, której posłowie zbojkotowali głosowanie.

Źródło: PAP/NCzas

REKLAMA