
Dziewięciu „nieletnich Algierczyków” znalazło się w areszcie tymczasowym po serii nocnych włamań do mieszkań w podparyskim departamencie Val-de-Marne. Policja doliczyła się 6 takich przestępstw z ich strony i to tylko w ciągu ostatnich 10 dni.
Działali w dwu i trzyosobowych grupach. Zawsze w zespole. W sumie zatrzymano dwunastu nieletnich, którzy dokonywali napadów z bronią w ręku. Według informacji telewizji CNews, w czwartek 24 grudnia podwinęła się im noga. Działali przede wszystkim w miejscowości Champigny-sur-Marne.
Modus operandi był zawsze taki sam. W środku nocy, pomiędzy trzecią a szóstą rano włamywali się do mieszkań i pod groźbą zmuszali mieszkańców do oddawania pieniędzy i kosztowności. Rabowali biżuterię, komputery, a nawet kluczyki od samochodu.
Byli bardzo brutalni. Jedną z ofiar, kobietę zabrali siłą do najbliższego oddziału banku w celu wypłacenia przez nią kilkuset euro. Jej mąż, który zaskoczył w domu młodych bandytów, został sterroryzowany nożem i pistoletami, a później związany kablami.
Z 12 zatrzymanych nieletnich, 9 pozostaje w areszcie. Trzech zostało zwolnionych, bo ich udziału w napadach nie udowodniono. Pozostali zostali rozpoznani przez ofiary. „O zatrzymaniu gangu poinformowała Laure Beccuau, prokurator z Créteil w sobotę 26 grudnia.
Wszyscy aresztowani twierdzą, że są nieletni i pochodzą z Algierii. Mer miasta Laurent Jeanne ma wątpliwości, co do ich prawdziwego wieku. Zaniżanie wielu przez migrantów to częste zjawisko, bo liczą oni na łagodniejsze kary w przypadku wejścia na drogę przestępczą.
Policja zatrzymała bandytów podczas nalotu na squat. Znaleziono tam część skradzionego łupu. Dwóch z zatrzymanych było już znanych policji, także z powodu kradzieży z użyciem przemocy. Jako nieletni byli wypuszczani z aresztu.
Źródło: Valeurs Actuelle